"Decyzja Trybunału Konstytucyjnego nie będzie orzeczeniem. Nie mogę łamać konstytucji i takiego dokumentu publikować" - zapowiada premier Beata Szydło. W Trybunale Konstytucyjnym cały dzień trwała rozprawa ws. nowelizacji ustawy o TK autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej, sędziowie zdecydowali, że mimo sugestii ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, nie odroczą posiedzenia o dwa tygodnie. Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym została zaskarżona przez posłów PO, PSL i Nowoczesnej, I prezes Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajową Radę Sądownictwa. Sprawa jest rozpoznawana "w pełnym składzie", liczącym 12 sędziów, któremu przewodniczy prezes Rzepliński.

REKLAMA

17:50

Zakończyła się rozprawa Trybunału Konstytucyjnego. Orzeczenie poznamy jutro o godz. 13.

16:50

To spotkanie w siedzibie TK było spotkaniem sędziów, a nie stricte sądem konstytucyjnym - oświadczył minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro, wyrażając "zaniepokojenie wydarzeniami w TK". Sędziowie zdają się nie dostrzegać "powagi sytuacji" - dodał.

Sędziowie TK podejmują działania z niezrozumiałym pośpiechem, czym przyczyniają się do pogłębiania kryzysu konstytucyjnego w Polsce - oświadczył Ziobro.

Oddalili mój wniosek, nie zaczekali na moją merytoryczną opinię, do której mam prawo jako prokurator generalny i z którą powinni chcieć się zapoznać, i zignorowali stanowisko, w którym wskazałem, że nieformalne rozstrzyganie ws. ustawy o TK z jednoczesnym pogwałceniem przepisów tej ustawy jest bezprawne, stanowi zachowanie sprzeczne z zasadą legalizmu i jest z góry nieskuteczne. Od kogo jak od kogo, ale od sędziów TK należy oczekiwać zawsze najwyższej staranności, ale w tym wypadku szczególnie to oczekiwanie jest zasadne i winno być respektowane, bo sędziowie są tu sędziami we własnej sprawie - mówił Ziobro.

16:11

Nie mogę łamać konstytucji i takiego dokumentu publikować - oświadczyła premier Beata Szydło podczas konferencji w Mińsku Mazowieckim.

Moim obowiązkiem jest publikowanie tych orzeczeń i dokumentów, które zostały podjęte na mocy obowiązującego prawa. Jutrzejszy komunikat, który przedstawią wybrani sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, nie będzie orzeczeniem w myśl obowiązującego prawa. W związku z czym nie mogę łamać konstytucji, nie mogę takiego dokumentu publikować- powiedziała.

Szydło zaznaczyła, że posiedzenie "nie odbywa się zgodnie z obowiązującą w tej chwili ustawą". Trudno uznać, ażeby to było posiedzenie Trybunału, którego rozstrzygnięcia będą w związku z tym wiążące, biorąc pod uwagę, że nie odbywa się ono na zasadach jak przewiduje w tej chwili ustawa - powiedziała.

Z przykrością stwierdzam, że Trybunał Konstytucyjny, przynajmniej część sędziów, dokonuje pewnego aktu politycznego. W Polsce potrzebna jest w tej chwili zgoda i konsensus polityczny, żeby uspokoić sytuację z Trybunałem Konstytucyjnym - dodała.

14:45

Trybunał Konstytucyjny wznowił rozprawę.

13:11

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński ogłasza przerwę w obradach do godziny 14.30

13:00

Po raz pierwszy w historii Trybunał Konstytucyjny zmuszony jest orzekać na podstawie konstytucji i w sprawie ustawy, która zmierza do jego paraliżu - mówił rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar przed TK. Dodał, że trybunał jest "gwarancją realnej ochrony praw i wolności". Występując jako autor jednej ze skarg, Bodnar podkreślił, że jest to "historyczna rozprawa". Jak dodał, zmiany konstytucyjne mogą być uchwalane jedynie wtedy, gdy ma się większość konstytucyjną w parlamencie oraz w odpowiednim trybie. Ta nowela jest faktyczną zmianą konstytucji, jeśli chodzi o konsekwencje działania TK - ocenił. W tym kontekście wymienił nakazy: orzekania co do zasady w składzie 13 sędziów i przy większości 2/3 głosów, w kolejności wpływu oraz długich terminów na rozpatrzenie sprawy. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich, znacząco wydłuży to badanie spraw, a większość 2/3 głosów jest "sprzeczna z konstytucją, która nie przewiduje takiej większości"

12:30

Grudniowa nowelizacja ustawy o trybunale narusza zasadę niezależności i ogranicza prawo obywateli do sądu - oceniła sędzia Katarzyna Gonera, prezentując przed Trybunałem stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa. Nowelizacja ogranicza bezpośrednio prawo do sądu w tym wymiarze, który oznacza prawo do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki - podkreśliła. Według sędzi, przewidziane przez nowelizację zasady rozpatrywania spraw w Trybunale zakłócają sprawność funkcjonowania TK i naruszają prawa obywateli do rozpatrzenia ich spraw. Sprawne funkcjonowanie sądu konstytucyjnego ma doniosłe znaczenie dla obywatela, gdy na przykład z pytaniem prawnym do Trybunału występuje sąd, a od wyroku TK zależy rozstrzygnięcie tej sprawy sądowej - tłumaczyła Katarzyna Gonera.

12:00

Eugeniusz Kłopotek z PSL: Rządzący mają prawo do zmian, ale nie mogą burzyć zasad demokratycznego państwa

11:58

Borys Budka z PO: Większość sejmowa wymusza na TK uznanie nielegalnego wyboru 3 sędziów. Ta pseudonaprawcza ustawa niczego nie naprawia, a jedynie uniemożliwia Trybunałowi Konstytucyjnemu badanie ustaw obecnej większości parlamentarnej - podkreślił poseł PO, popierając wniosek o uznanie noweli ustawy o TK za niekonstytucyjną. Budka przyłączył się do argumentów pełnomocniczki I prezes SN mec. Małgorzaty Wrzołek-Romańczuk, która wcześniej wnosiła o uznanie noweli za sprzeczną z konstytucją i orzekanie na podstawie brzmienia ustawy o Trybunale sprzed nowelizacji.

11:51

Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej: Celem nowelizacji ustawy autorstwa PiS o TK było sparaliżowanie prac sędziów trybunału

11:46

Fakt, że Trybunał Konstytucyjny bada nowelizację ustawy o TK w składzie 12-osobowym, zamiast co najmniej13-osobowym, oznacza, że orzeczenie Trybunału będzie nieważne - uważają politycy PiS. Poseł PiS Marek Ast mówi o "nielegalnych" działaniach Trybunału

11:15

Przedstawiciel Sądu Najwyższego w TK: Sędziowie TK są niezawiśli. Podlegają tylko konstytucji. Przepisy nowelizacji ustawy o TK z 22 grudnia ubiegłego roku są dysfunkcjonalne i paraliżują pracę TK - podkreśliła mec. Małgorzata Wrzołek-Romańczuk. Jak dodała, wprowadzenie zasad orzekania przed TK takich, jak przewidziano w nowelizacji, "rujnuje w sposób ewidentny dostęp do sądu i rodzi niebezpieczeństwo występowania zainteresowanych osób z roszczeniami odszkodowawczymi z tytułu przewlekłości rozmaitych postępowań, w których są stronami".

11:00

Trybunał Konstytucyjny odrzucił wniosek Zbigniewa Ziobry o odroczenie posiedzenia. Minister sprawiedliwości i jednocześnie prokurator generalny napisał w piśmie do sędziów TK, że tekst orzeczenia zawierający istotne błędy lub pochodzący od niewłaściwego składu, albo wydany z naruszeniem procedury nie może być publikowany do czasu usunięcia wad. Poinformował też, że nie będzie uczestniczył w rozpoczynającej się dziś rozprawie dotyczącej grudniowej nowelizacji ustawy o TK.

10:56

Po przerwie Trybunał Konstytucyjny wznowił posiedzenie.

10:10

Trybunał ogłasza półgodzinną przerwę ws. rozpatrzenia wniosku prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o odroczenie posiedzenia ws. noweli ustawy o TK. Autorzy skarg są przeciwko odroczeniu.

09:50

Przed siedzibą TK w Warszawie protestują przedstawiciele KOD.

Poprzednik Zbigniewa Ziobry na funkcji prokuratora generalnego Andrzej Seremet w przedstawionej w lutym opinii dla TK uznał, że nowelizacja jest niekonstytucyjna w kilkunastu punktach. Ziobro wycofał z TK tę opinię i wniósł o odroczenie posiedzenia. Wniosek w tej sprawie wpłynął do Trybunału w piątek po południu.

Orzeczenie TK zawierające istotne błędy, pochodzące od niewłaściwego składu lub wydane z naruszeniem procedury nie może być publikowane do czasu usunięcia wad - napisał ponadto Ziobro w obszernym piśmie do TK. Podkreślił, że ta sprawa powinna być rozpatrywana w pełnym składzie - co najmniej 13 sędziów, a wyznaczenie terminu rozprawy powinno nastąpić według kolejności wpływu (w tym przypadku - to pół roku). Zapowiedział, że do czasu spełnienia tych wymogów, szanując zasadę legalizmu, nie będzie uczestniczył w postępowaniu. Do TK nie wpłynęły pisemne stanowiska Sejmu i Rady Ministrów. Przedstawiciel Sejmu nie bierze udziału w rozprawie. W ławach dla uczestników postępowania nie ma też reprezentanta rządu i prokuratora generalnego.

Przedstawiciele skarżących są przeciwni odroczeniu sprawy. Wszystko przemawia za potrzebą wydania orzeczenia - mówiła w imieniu Sądu Najwyższego Małgorzata Wrzołek-Romańczuk. Borys Budka w imieniu Platformy Obywatelskiej oświadczył, że wniosek Ziobry zmierza do przedłużenia postępowania i jest niespójny wewnętrznie. Występując w imieniu Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego mec. Tomasz Zalasiński uznał, że uzasadnienie wniosku nie daje podstaw do odroczenia. Stanisław Trociuk z RPO miał zaś wątpliwości co do cofnięcia stanowiska Seremeta przez Ziobrę, gdyż - jego zdaniem - uczestnik postępowania może tylko je modyfikować. Przedstawiciel KRS podkreślił, że z konstytucji wynika obowiązek sprawnego rozpoznawania sprawy.

W czasie obrad TK przed jego siedzibą przy al. Szucha w Warszawie zebrało się około 200 osób uczestniczących w pikiecie Komitetu Obrony Demokracji.

/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP
/ Rafał Guz (PAP) / PAP

Na sali nie ma przedstawiciela Sejmu

Na stronach TK zamieszczono wczoraj pismo od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (z 4 marca), w którym poinformował on prezesa Trybunału, że przedstawiciel Sejmu nie weźmie udziału w rozprawie. Stanowisko to uzasadnia m.in. tym, że TK wyznaczył sprawę "wbrew normie" z noweli ustawy o TK stanowiącej o rozpoznawaniu spraw według kolejności wpływu, jak również, że wyznaczony pełny skład sędziowski nie jest pełnym, 13-osobowym składem, w rozumieniu tej noweli. Sejm nie weźmie udziału w tak ukształtowanym postępowaniu - napisał Kuchciński.

W ubiegłym tygodniu przewodniczący komisji ustawodawczej Marek Ast stwierdził, że w sytuacji, "gdy TK proceduje niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, nie ma możliwości udziału Sejmu w tym postępowaniu." Decyzja, czy przekazać TK stanowisko, należy jednak do marszałka Sejmu - zaznaczył.

Trybunał zajmie się nowelizacją ustawy o TK autorstwa PiS

Dziś i jutro TK ma badać nowelizację ustawy o TK z grudnia 2015 r. autorstwa PiS - zaskarżoną przez posłów PO, PSL i Nowoczesnej, I prezes Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich i Krajową Radę Sądownictwa.

Nowelizacja, której pierwsze czytanie odbyło się 17 grudnia 2015 r., została uchwalona przez Sejm - przy sprzeciwie opozycji - 22 grudnia 2015 r. Senat nie wniósł do niej poprawek. Prezydent Andrzej Duda podpisał ją 28 grudnia 2015 r. Jeszcze tego samego dnia ustawę opublikowano i - z uwagi na brak vacatio legis - tym samym weszła ona w życie.

Ustawa stanowi m.in., że TK co do zasady orzeka o konstytucyjności aktów normatywnych w pełnym składzie co najmniej 13 spośród 15 sędziów TK (wcześniej pełny skład to co najmniej dziewięciu sędziów). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak wcześniej - zwykłą.

W składzie 7 sędziów będą badane skargi konstytucyjne, pytania prawne sądów oraz sprawy zgodności ustaw z umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała zgody ustawy. Terminy rozpatrywania wniosków mają być wyznaczane w TK według kolejności wpływu.

Ponadto przyjęto, że Zgromadzenie Ogólne TK nie będzie już stwierdzać wygaśnięcia mandatu sędziego, lecz przygotowywać dla Sejmu wniosek o jego złożenie "w szczególnie rażących przypadkach"; postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego TK można będzie wszczynać także na wniosek prezydenta lub ministra sprawiedliwości, którzy wcześniej nie mieli takiego prawa. Nowelizacja wykreśliła z ustawy rozdział zatytułowany: "Postępowanie w sprawie stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu przez prezydenta RP".

TK zbada nowelę w 12-osobowym składzie

Ponieważ badana przez TK ustawa dotyczy funkcjonowania Trybunału, spór budzi sposób jej rozpatrzenia na rozprawie. Chodzi o kwestię ewentualnego zastosowania przepisów nowelizacji ustawy o TK podczas wyrokowania Trybunału w tej sprawie.

Prezes TK Andrzej Rzepliński pytany w styczniu o rozstrzyganie tej sprawy nie odpowiedział wprost, czy nowelizację zbada na podstawie wyłącznie konstytucji, czy też z uwzględnieniem tej nowelizacji. Powołał się na artykuł konstytucji, że sędziowie TK "w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko konstytucji".

W styczniu TK uznał, że zbada nowelę na rozprawie w 12-osobowym składzie. Zdania odrębne do tej decyzji złożyło dwoje sędziów TK wybranych w grudniu 2015 r.: Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Wskazywali, że postępowanie w sprawie nowelizacji zostało wszczęte już po dniu jej wejścia w życie, więc orzekanie powinno odbywać się w składzie co najmniej 13 sędziów.

Opinie "amicus curiae" ("przyjaciela sądu") przekazały TK Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Fundacja Batorego. Wskazały na - ich zdaniem - niekonstytucyjność poszczególnych zapisów nowelizacji.

Od wielu tygodni trwa kryzys wokół TK, który od końca listopada nie wydaje innych orzeczeń niż związanych ze sprawami TK. 3 grudnia 2015 r. TK uznał za zgodne z konstytucją przepisy regulujące wybór trzech sędziów wybranych w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm w miejsce sędziów, których kadencja upłynęła 6 listopada 2015 r. TK uznał też wtedy, że głowa państwa ma obowiązek "niezwłocznego" odebrania ślubowania od każdego nowo wybranego sędziego.

Opozycja wzywała, by zaprzysiąc trzech "październikowych" sędziów

PO i część prawników mówiła, że prezydent musi teraz zaprzysiąc tych trzech "październikowych" sędziów. Prezes Rzepliński zapowiedział wówczas, że nie będzie wyznaczał do orzekania wybranych 2 grudnia 2015 r. i zaprzysiężonych przez Dudę pięciu nowych sędziów TK - dopóki nie wyjaśni się sprawa zaprzysiężenia trzech sędziów "październikowych".

Konstytucja mówi jasno, że sędziów w TK jest 15; zaprzysiężenie jeszcze trzech to złamanie konstytucji - mówił prezydent Duda. Jak dodawał, obecnie "w tej sprawie wszystko w zasadzie" zależy od parlamentu; ocenił, że opozycji nie zależy na kompromisie. Pytany, czy oczekuje czegoś od prezesa Rzeplińskiego, powiedział, że tego, by "zakończył tę żenującą sytuację, którą niestety sam tworzy".

7 stycznia br. TK umorzył sprawę uchwał Sejmu o wyborze 2 grudnia 2015 r. przez obecny Sejm 5 sędziów w miejsce tych wybranych w październiku oraz o braku mocy prawnej tamtego wyboru. W związku z tym Rzepliński włączył do orzekania w TK dwoje spośród sędziów "grudniowych" - Julię Przyłębską i Piotra Pszczółkowskiego.

Premier Beata Szydło w styczniu zaproponowała rozwiązanie, które miałoby zakończyć spór wokół TK: ośmiu na 15 sędziów TK wskazywałaby opozycja. PO, Nowoczesna i PSL odrzuciły tę propozycję.

(bs, ug, mpw)