W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym dyrekcja postanowiła ograniczyć działanie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego – dowiedział się dziennikarz RMF FM. Wszystko przez brak lekarzy chętnych do pracy.

REKLAMA

Według dyrekcji, przyjęcie choćby jednego czy dwóch nowych lekarzy rozwiązałoby problemy dyżurujących na SOR-ze. Niestety, od miesięcy nie ma chętnych lekarzy do pracy. Powód? Przeciążenie - stwierdza dyrektor placówki Marek Pacyna. W trakcie jednego dyżuru lekarz musi przyjąć na SOR-ze nawet 200 pacjentów.

Lekarzy brakuje na każdym oddziale, a dodatkowo każdy z nich jest przepełniony. Przykładowo na 46-osobowym oddziale wewnętrznym leży dziś 76 pacjentów. To jest sajgon - mówi dyrektor placówki Marek Pacyna.

Dodaje, że zatrudni każdą liczbę lekarzy.

Teraz - jak opisuje - lekarze z oddziałów dodatkowo muszą schodzić na SOR, żeby zająć się pacjentami z zawałem serca czy udarem. Jeżeli stan pacjenta nie zagraża jego życiu medycy muszą przekierowywać go do drugiego szpitala.