Artur Ch. został zatrzymany przez stołecznych policjantów do kontroli drogowej. W trakcie przeszukania pojazdu, którym kierował, funkcjonariusze znaleźli m.in. broń palną, maczetę, toporek i kominiarkę. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania broni palnej oraz amunicji bez wymaganego zezwolenia.

REKLAMA

Przed 20.00, policjanci ze stołecznego wywiadu zatrzymali do kontroli forda. W trakcie sprawdzenia pojazdu, którym kierował Artur Ch. funkcjonariusze znaleźli broń palną i amunicję. Dodatkowo, mężczyzna miał ze sobą: maczetę, pałkę teleskopową, toporek, ostrze toporka, łom metalowy, miecz, kamizelkę kuloodporną i kominiarkę. Wszystkie przedmioty trafiły w ręce policji.

Artur Ch. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Tam okazało się, że Artur Ch. niespełna miesiąc temu opuścił zakład karny, mężczyzna był wielokrotnie karany.

W prokuraturze 31-latek usłyszał zarzut posiadania broni palnej i amunicji bez wymaganego zezwolenia. Na wniosek prokuratora, decyzją sądu, Artur Ch. trafił do aresztu na okres dwóch miesięcy.

Przestępstwo to jest zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności.