Do 12 października CBA ma zakończyć kontrolę oświadczeń majątkowych posła PO Mirosława Drzewieckiego. Kontrola nie ma związku z aferą hazardową - zapewnia rzecznik biura Jacek Dobrzyński. Dotyczy ona oświadczeń majątkowych z lat 2005 - 2010.

REKLAMA

Kontrola, która zaczęła się 12 lipca nie jest prowadzona na wniosek urzędu skarbowego, ale z inicjatywy CBA. "Biuro zgodnie z przepisami może przeprowadzić tego typu kontrole i przeprowadzało je już w przypadku posłów i senatorów" - tłumaczy Dobrzyński. W ubiegłym roku biuro sprawdziło oświadczenia majątkowe kilkudziesięciu osób. Kontrola powinna się zakończyć do połowy października, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, może zostać przedłużona do 9 miesięcy.

"Dziennik. Gazeta Prawna" napisał, że CBA "drobiazgowo" prześwietla majątek byłego ministra sportu. Chodzi o konta posła, ewentualne oszczędności i aktywa. Donald Tusk przyjął dymisję Drzewieckiego ze stanowiska ministra sportu w październiku ubiegłego roku.