Rządowy śmigłowiec sokół znów może wozić najważniejsze osoby w państwie. Maszyna, w której kilkanaście dni temu podczas lotu z prezydentem zauważono usterkę, odzyskała status HEAD - dowiedział się reporter RMF FM. Po sprawdzeniu śmigłowca okazało się, że były problemy z olejem.

REKLAMA

Bronisław Komorowski leciał na inaugurację roku akademickiego w łódzkiej filmówce. Po kilkunastu minutach w kokpicie zapaliła się kontrolka sygnalizująca usterkę. Maszyna zawróciła na wojskowe Okęcie.

Zgodnie z procedurami lotów o statusie HEAD, pilot zdecydował o powrocie na Okęcie. Tam na Bronisława Komorowskiego czekał już zapasowy sokół. Gdy podróżują najważniejsze osoby w państwie, przed lotem przygotowana jest też maszyna awaryjna.