Uzbrojony żołnierz, który zbiegł z jednostki wojskowej w Trzebiatowie w zachodniopomorskiem, został złapany kilkanaście kilometrów od jednostki. Wczoraj ponad 8 godzin szukała go policja i żandarmeria wojskowa. Żołnierz nie stawiał oporu. Nie wiadomo dlaczego mężczyzna uciekł z jednostki.

REKLAMA

20-letni szeregowiec Jarosław G. uciekając zabrał ze sobą karabin automatyczny kbk AK oraz 30 sztuk amunicji. Policja zarządziła blokadę dróg. W poszukiwaniach uciekiniera uczestniczyła żandarmeria wojskowa i policja. Do akcji zaangażowano także policyjny helikopter. Wczoraj, kilkanaście minut po 14.00 zbieg został złapany. Dezertera zauważył jeden z patroli żandarmerii wojskowej na skraju lasu pod Trzebiatowem, około 14 kilometrów od jednostki z której uciekł. O leżącym w trawie żołnierzu poinformowała policję przypadkowa kobieta. Na miejsce ściągnięto posiłki i osaczono mężczyznę. W chwili zatrzymania nie stawiał oporu i jak się okazało, w czasie ucieczki nie używał broni – w magazynku było 30 naboi. Na razie przyczyny ucieczki nie są znane. Żołnierz został aresztowany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura i żandarmeria wojskowa.

foto Archiwum RMF

8:35