Ponad 160 tysięcy złotych z miejskiej kasy w mazowieckiej Podkowie Leśnej trafiło do prywatnych kieszeni - dowiedział się reporter RMF FM, Michał Dobrołowicz. Takie są wyniki audytu, przeprowadzonego w tamtejszym urzędzie miasta. Pieniądze miały sobie przywłaszczyć niepracujące już w urzędzie: kasjerka i skarbnik miasta.

REKLAMA

Kobiety przywłaszczyły sobie 1/3 pieniędzy z tzw. opłat cmentarnych. Chodzi o kwoty wpłacane przez mieszkańców za przedłużenie prawa do grobu, albo za miejsce na cmentarzu.

Audyt wykazał też, że byłe urzędniczki pobierały pieniądze z miejskiej kasy bez pokwitowań. Wyniosły też dokumentację finansową.

Dochodzenie w tej sprawie prowadzi już prokuratura w Grodzisku Mazowieckim. Możliwe, że obie kobiety niebawem usłyszą zarzuty. Za przywłaszczenie miejskich pieniędzy grozi im do 5 lat więzienia.

(abs)