Krakowscy naukowcy znaleźli w Tatrach ślady radioaktywnych pierwiastków - informuje "Dziennik Polski". Uczeni z Laboratorium Ekspertyz Radiometrycznych Polskiej Akademii Nauk w Krakowie pod kierownictwem dr. Krzysztofa Kozaka mierzyli w górach stężenie radonu i uranu.
Badania stanowiły cześć szerszego programu, realizowanego przez uczonych z Polski, Węgier i Słowenii. Naukowcy odkrywają w Europie Wschodniej miejsca, w których swego czasu uczeni rosyjscy wraz z radziecką armią prowadzili badania radioaktywności oraz szukali uranu do wyprodukowania bomby atomowej.
Naukowcy potwierdzili obecność w Tatrach uranu, jednak ilości tego pierwiastka są śladowe. Stwierdzono za to wysoki poziom stężenia radonu w Dolinie Kościeliskiej. Nie jest on jednak szkodliwy dla turystów - zapewnia gazeta.