Wielka akcja porządkowa ruszyła na Uniwersytecie Łódzkim. Władze uczelni zwalniają tych, którzy pracowali tam na dodatkowym etacie. Zwolnienia dotyczą około 80 profesorów, adiunktów i starszych wykładowców z innych niż uniwersytet szkół wyższych.

REKLAMA

Powodem tej akcji są oszczędności, ale przede wszystkim UŁ chce być lojalny wobec swoich pracowników. Władze uczelni tłumaczą, że niektóre osoby z tytułami profesorskimi pracowały na kilku uczelniach – w efekcie zaniedbywały studentów Uniwersytetu Łódzkiego.

Jest na pewno najwyższy czas, by były jasne reguły gry – jeden pracodawca i jasne zasady - mówi dr Maciej Kozakiewicz z UŁ.

Uniwersytet Łódzki nie odcina się jednak zupełnie od korzystania z pomocy nauczycieli z zewnątrz, specjalistów w danej dziedzinie, ale będzie z nimi współpracował na innej podstawie niż umowa o pracę.

19:55