Rośnie liczba krajów Piętnastki, które przeciwstawiają się jakimkolwiek dopłatom dla naszego rolnictwa. Przeciwko 25-procentowym subwencjom dla polskich rolników są Niemcy, Szwecja, Wielka Brytania i Holandia. Dziś do tego grona dołączyła także Austria.

REKLAMA

Choć istnieje niebezpieczeństwo, że do państw przeciwnych dopłatom do rolnictwa przyłączą się kolejne, to na szczęście są też takie jak Francja, które będą bronić dopłat. Chcą w ten sposób utrzymać je także dla siebie - widzą więc w Polsce swojego przyszłego sojusznika w walce o utrzymanie dotacji. Paryż chce, aby Polska zabierała głos jako pełnoprawny członek już podczas następnej debaty nad reformą wspólnej polityki rolnej. To oczywiście może niepokoić Niemcy i inne kraje, które więcej wpłacają do unijnej kasy niż z niej wyciągają - dlatego wolą już teraz, bez Polski porozumieć się i uzyskać zobowiązanie, że w przyszłości dopłaty do rolnictwa będą zlikwidowane. O dopłaty walczy także komisarz Guenter Verheugen – według niego od sposobu rozwiązania kwestii dopłat zależy wynik referendum akcesyjnego w Polsce. Jednak jak donosi brukselska korespondentka RMF, ostateczna unijna propozycja dotacji do rolnictwa będzie bardzo zbliżona do 25-procentowej oferty przedstawionej przez Komisje Europejską. Dlatego obecne spory mają raczej charakter taktyczny.

18:45