Unia Europejska mówi stanowczo „nie” propozycji wprowadzenia podatku importowego. Korespondentka RMF w Brukseli dotarła do dokumentu, który w najbliższy wtorek będzie przedstawiony szefowi polskiej dyplomacji podczas rady stowarzyszenia Polski z Unią Europejską. Wynika z niego, że UE skrytykuje pomysł wprowadzenia takiego podatku.

REKLAMA

Wprowadzenie podatku importowego bardzo pogorszy stosunki handlowe z Unią – przestrzega Piętnastka w dokumencie. Państwa członkowskie UE zagroziły pośrednio nawet arbitrażem, gdyż zaznaczyły, że taki podatek byłby sprzeczny z układem europejskim o stowarzyszeniu Polski z Unią Europejską. Po raz pierwszy w sposób tak stanowczy kraje członkowskie UE wypowiedziały się w tej sprawie. Zaznaczono, że Unia z niepokojem odnotowuje propozycje poprzedniego rządu i dyskusję w tej sprawie, która toczy się w obecnej koalicji. Piętnastka wzywa Polskę, aby szukała innych rozwiązań, by załatać dziurę budżetową.

Dziś do ustawy przegłosowanej przez Sejm swoje poprawki wprowadzają senatorowie. Te poprawki będą szczególnie ważne dla wszystkich gromadzących pieniądze w bankach. Do końca bowiem nie wiadomo jaki kształt przybierze przepis dotyczący opodatkowania naszych oszczędności. W napięciu czekają też przedsiębiorcy. Możliwości wprowadzenia podatku importowego nie wyklucza minister finansów, a sprawa jest kluczowa dla ludowców. Gość porannych "Faktów" Janusz Piechociński z PSL zapowiada, że jego ugrupowanie nadal będzie walczyć o wprowadzenie podatku importowego. Piechociński nie ukrywał, że - jego zdaniem - to warunek pozostania w koalicji z SLD- UP.

13:55