Polskie mięso znów na ukraińskim rynku. Kijów zniósł embargo na eksport polskiego mięsa i produktów mięsnych. Prawo sprzedaży na ten rynek otrzymały 23 polskie zakłady - wszystkie, które były kontrolowane przez ukraińskich weterynarzy.

REKLAMA

Eksport może być wznowiony w każdej chwili. Embargo trwało prawie rok. W marcu zeszłego roku Ukraina zamknęła granicę przed polskimi wyrobami, zarzucając nam przemyt mięsa. Na przełomie listopada i grudnia odbyła się kontrola kilku zakładów mięsa czerwonego i białego.

Według Inspekcji Weterynaryjnej kontrola wypadała dobrze. Ukraina nie miała uwag do standardów produkcji mięsa, zarzuciła jednak Polsce, że świadectwa weterynaryjne są nieodpowiednie.

W pewnym sensie jest to dla nas światełko w tunelu. Teraz kończy się misja Rosjan i przedstawicieli EWIO. Nie wiem, czy to będzie miało wpływ, ale jakaś tam nutka pozytywna się pojawia - mówi główny lekarz weterynarii Ewa Lech.

Polskie firmy, które chcą powrócić na ukraiński rynek, prowadzą już z partnerami zza wschodniej granicy bardzo zaawansowane rozmowy. Polscy pionierzy musza być ostrożni, bo czekają na nich liczne pułapki sanitarno-weterynaryjne. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Marcina Lorenca:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Polskiego mięsa wciąż nie chcą Rosjanie i końca embarga Moskwy nie widać. Moskwa zapowiedziała, że zaostrzy kontrolę dostaw mięsa z Ukrainy, aby nie dopuścić do wwozu do Rosji mięsa z Polski. Wcześniej rosyjski nadzór weterynaryjny i fitosanitarny zapowiedział tropienie polskiego mięsa na Białorusi. Rosyjskie embargo na nasze mięso obowiązuje od października 2005 roku.