Głównym celem uczelni nie jest działalność nastawiona na zysk, lecz realizacja usługi edukacyjnej na najwyższym poziomie - powiedziała "Gazecie Prawnej" Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Nie możemy tolerować taśmowej produkcji dyplomów, w której poszukuje się tylko sposobów sięgnięcia do kieszeni studenta - zaznaczyła.

REKLAMA

Minister zapowiedziała, że mimo cięć budżetowych, pracownicy uczelni dostaną w tym roku podwyżkę wynagrodzeń wynoszącą 4 proc. Jak poinformowała, osoby, które nie ukończą np. pięcioletnich studiów w ciągu sześciu lat, będą musiały zapłacić za dalszą naukę. Z kolei tylko najwybitniejsi studenci będą mogli studiować bezpłatnie drugi kierunek. Natomiast żadna szkoła wyższa nie będzie za to mogła pobierać od studentów m.in. wpisowego lub opłat za poprawkę.