Chcemy, żeby Polacy mieli prawo do głosowania przez internet (i-votingu), dlatego wciąż konsultujemy się w tej sprawie – powiedział PAP wicemarszałek Sejmu z ruchu Kukiz’ 15 Stanisław Tyszka. Jak dodał, zwrócił się do Biura Analiz Sejmowych z prośbą o opinię w tej sprawie.

REKLAMA

Ruch Kukiz’15 proponuje, żeby wprowadzić w Polsce możliwość głosowania przez internet. Ugrupowanie rozpoczęło w tym zakresie prace eksperckie i polityczne konsultacje. Poprosiłem Biuro Analiz Sejmowych o opracowanie ekspertyzy dotyczącej technik głosowania przez internet w innych państwach - powiedział Tyszka.

W piątek polityk ruchu Kukiz’15 spotkał się z ambasadorem Estonii w Polsce Harrim Tiido, z którym rozmawiał o rozwiązaniach w dziedzinie cyfryzacji.

Pytałem ambasadora o głosowanie przez Internet (i-voting), które Estonia wprowadziła jako pierwsze państwo na świecie już w 2005 roku. Kukiz'15 proponuje wprowadzenie tej formy głosowania w Polsce, najlepiej już za rok, przy okazji referendum konsultacyjnego ws. Konstytucji - napisał Tyszka na jednym z portali społecznościowych.

Jak zaznaczył polityk, w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2015 roku w Estonii w ten sposób oddało głos już ponad 30 proc. wyborców. Jego zdaniem Estończycy "nigdy nie mieli problemów z zapewnieniem tajności i bezpieczeństwa takiego głosowania, między innymi, dzięki publicznemu testowaniu sytemu przez hakerów".

Tyszka przypomniał w rozmowie z PAP, że kilka państw umożliwia już taką formę głosowania - m.in. Estonia i Szwajcaria. Inne kraje, takie jak Dania czy Norwegia mają już przetestowane takie systemy informatyczne - dodał.

Politycy Kukiz’15 do pomysłu internetowych głosowań przekonują prezydenta Andrzeja Dudę. Swoje propozycje rozwiązań w tej sprawie przedstawili prezydentowi przed wakacjami.

Głosowanie przez internet z pewnością zwiększyłoby frekwencję w referendum oraz zachęciło do udziału ludzi młodych oraz Polonię. Pytanie, czy w ciągu roku uda się opracować system informatyczny gwarantujący tajność i bezpieczeństwo głosowania, czy poradzi sobie z tym kancelaria prezydenta, ministerstwo cyfryzacji i Państwowa Komisja Wyborcza - podsumował poseł Kukiz' 15.