W 2014 roku może rozpocząć się komercyjne wydobycie gazu łupkowego w Polsce - powiedział premier Donald Tusk podczas wizyty w Lubocinie w województwie pomorskim. To właśnie tam udało się rano uwolnić na powierzchnię gaz z łupków.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Jeżeli wszystko zagra jak tu w Lubocinie, bezpieczeństwo gazowe będzie polegało na naszym gazie. Po wielu latach możemy dzisiaj powiedzieć, że moje pokolenie dożyje tego, że będziemy samodzielni, jeśli chodzi o gaz i to my będziemy mogli dyktować warunki - powiedział premier.

Dostałem zapewnienia, że dobrze przeprowadzone odwierty i eksploatacja nie będzie stanowiła zagrożenia dla środowiska naturalnego, a dla nas to jest bardzo ważne - zaznaczył premier. Jak podkreślił to jest argument w tej wielkiej dyskusji w Europie czy gaz łupkowy jest do zaakceptowania czy nie. Ten bój prowadzimy od wielu, wielu miesięcy.

W Lubocinie zapłonęła pierwsza „świeczka”, która potwierdza obecność gazu łupkowego. / Kuba Kaługa / RMF FM
Donald Tusk rozmawia z pracownikami PGNiG nadzorującymi prace. / Kuba Kaługa / RMF FM
Premier Donald Tusk w miejscu próbnych odwiertów gazu łupkowego w Lubocinie.
Według premiera, wydobycie gazu łupkowego w Polsce może ruszyć już w 2014 roku. / Kuba Kaługa / RMF FM
W Lubocinie zapłonęła pierwsza „świeczka”, która potwierdza obecność gazu łupkowego. / Kuba Kaługa / RMF FM
Premier Donald Tusk rozmawia z dziennikarzami.
W Lubocinie zapłonęła pierwsza „świeczka”, która potwierdza obecność gazu łupkowego. / Kuba Kaługa / RMF FM
Premier Donald Tusk w miejscu próbnych odwiertów gazu łupkowego w Lubocinie.
Wiceprezes PGNiG Marek Karabuła i premier Donald Tusk.
W Lubocinie zapłonęła pierwsza „świeczka”, która potwierdza obecność gazu łupkowego. / Kuba Kaługa / RMF FM

Według różnych szacunków, w Polsce może znajdować się 5-6 bilionów m3 gazu łupkowego, co miałoby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne naszemu krajowi na ok 300 lat.