Michał J., który utopił niedźwiadka w Tatrach i zatłukł go kamieniem, przez osiem miesięcy będzie miał potrącane 15 procent pensji i musi zapłacić 800 złotych na rzecz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jego żona i przyjaciel, którzy mu w tym pomagali przez cztery miesiące będą dostawać niższe pensje i zapłacą po 500 złotych.

REKLAMA

Sąd uznał, że oskarżeni, którzy nie stawili się na ogłoszenie wyroku, przekroczyli granice obrony koniecznej. Wyrok jest nieprawomocny. Posłuchaj relacji zakopiańskiego reportera RMF FM Macieja Pałahickiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Do zabicia niedźwiadka doszło 21 października ub. r. w rejonie Doliny Chochołowskiej. Troje turystów przed sądem nie przyznało się do winy. W trakcie procesu wyjaśniali, że zostali zaatakowani przez niedźwiedzia i utopili go w potoku w obronie własnej. Z powodu działania w stanie wyższej konieczności domagali się razem z obrońcą umorzenia postępowania w tej sprawie.