Trzeci tydzień mija od zaprzysiężenia gabinetu Marka Belki. Co zostało z szumnych zapowiedzi premiera? Większość polityków i publicystów twierdzi, że niewiele.

REKLAMA

"Uczciwe i przyjazne ludziom państwo" - to chyba najczęściej powtarzane hasło reklamowe rządu. Miało oznaczać m.in. zerwanie powiązań biznesu z polityką, odpartyjnienie administracji i uporządkowanie działań służb specjalnych.

Minja trzeci tydzień owej odnowy i co? I nic. Grupa posłów SLD nadal zajmuje stanowiska wiceministrów, a Agencja Wywiadu kolejny tydzień czeka na powołanie szefa. Reporter RMF Tomasz Skory próbował zbadać, czy może choć w Sejmie widać jakiekolwiek oznaki powrotu przyzwoitości państwa. Posłuchaj: