Od rana ze śląskich zajezdni tramwajowych na ulice nie wyjechało prawie 70 pojazdów. Wszystko z powodu awarii, a także zasypanych przez śnieg torowisk i zwrotnic.

REKLAMA

Głównym powodem dzisiejszej zapaści są nieprzejezdne torowiska, które od soboty są notorycznie zasypywane przez odgarniające śnieg z jezdni pługi. Tak jest m.in. w okolicach Rudy Śląskiej, Zabrza i Bytomia gdzie nadal trzy odcinki są kompletnie nieprzejezdne (jeszcze rano takich miejsc było aż sześć).

Jak długo potrwa jeszcze to tramwajowe zamieszanie? Tego nikt nie jest w stanie dokładnie określić, ponieważ specjalnym pługom tramwajowym dotarcie na zasypany odcinek zajmuje trochę czasu. Są też miejsca, gdzie śnieg trzeba odgarniać ręcznie.