​Zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych usłyszał były Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach. To pierwsza osoba podejrzana w związku z tragedią, do której doszło w obozie harcerskim w Suszku, podczas potężnej nawałnicy, która przez północną Polskę w sierpniu 2017 roku. Zginęły tam dwie nastoletnie harcerki.

REKLAMA

Z ustaleń prokuratury wynika, że w czasie bezpośrednie poprzedzającym załamanie pogody na terenie powiatu chojnickiego, alert o nadchodzącej nawałnicy nie został przekazany na niższy szczebel zarządzania kryzysowego, mimo, że ten alert wcześniej przekazało starostwu Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku.

Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk, to zaniechanie spowodowało, że ta informacja nie dotarła także do komendanta obozu harcerskiego w Suszku.

67-letni dziś Andrzej N. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Jak informują śledczy wyjaśnienia te są zgodne z ich dotychczasowymi ustaleniami. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.

Śledztwo w sprawie tragedii w Suszku trwa, prokuratura nie wyklucza, że zarzuty usłyszą w nim kolejne osoby.

Autor: Kuba Kaługa
Opracowanie: Adam Zygiel