Po skargach słuchaczy reporterka RMF FM Barbara Zielińska sprawdziła, jak wyglądają toalety pociągu Gdynia-Wrocław po 10-godzinnej podróży. Jak się okazało - zapach zabija, wody brak, a po czystej podłodze zostało tylko wspomnienie. A wszystko dlatego, że toalety w ogóle nie są sprzątane w czasie podróży.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Pasażerowie już nawet nie zgłaszają fatalnego stanu toalet

Wody nie ma, bo wykorzystywali ją ostro, ale "pociąg będzie nawodowany". Dlatego tylko na stacjach początkowych można "bezpiecznie" korzystać z toalety. Na stacji końcowej - lepiej omijać to miejsce szerokim łukiem.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

świąder

Jak przekonał się reporter RMF FM Paweł Świąder, na fatalne warunki w toaletach narzekają zarówno pasażerowie Przewozów Regionalnych, jak i Intercity. Nikt nie przyznaje racji rzecznikowi kolei, który twierdził, że problem jest na tyle mały, że podróżni się nie skarżą. Kłopot jest bardzo duży, ale niestety tak powszechny, że pasażerowie zwątpili w sens skarg.

Zachęcamy do przysyłania zdjęć i filmów, dokumentujących brud w pociągach i na dworcach. Przysyłajcie na Gorącą Linię (e-mail: fakty@rmf.fm; MMS: 600 700 800; formularz www). Opublikujemy je na www.rmf24.pl. Nasi dziennikarze będą zajmować się tą sprawą. Pokażamy m. in. jak wyglądają toalety w pociągach i na dworcach w innych krajach. Słuchajcie Faktów w RMF FM i wchodźcie na www.rmf24.pl.

Paweł Świąder