Zakaz zatrudniania pielęgniarek i położnych na tzw. kontraktach jest niezgodny z konstytucją – uznał Trybunał Konstytucyjny. Przepis, który miał obowiązywać od nowego roku, zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich.

REKLAMA

Zakaz poparła Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, a także pielęgniarski związek zawodowy. Przeciwne były mu zatrudnione na kontraktach siostry, a także minister zdrowia Zbigniew Religa.

Właśnie on, nie czekając na orzeczenie TK, jeszcze w listopadzie złożył projekt nowelizacji ustawy; pozwalał on na zatrudnianie sióstr na kontraktach. Jednak propozycję ministra odrzucili posłowie, którzy przyjęli własny projekt. Odracza on termin wejścia zakazu w życie o rok – do stycznia 2007 roku. Obecnie dokument jest w Senacie.

Wiele pielęgniarek boi się kontraktów. Twierdzą, że na takim systemie zatrudniania stracą pacjenci. A my będziemy wykorzystywane i źle wynagradzane - argumentują. Na początku listopada zorganizowały protest przed gmachem Sejmu, gdzie wówczas toczyły się prace nad nowelizacją pielęgniarskiej ustawy.

Innego zdania są siostry już pracujące na podstawie kontraktów, a także minister zdrowia. Gdyby zakazano kontraktów, pracę mogłoby stracić nawet 8 tysięcy pielęgniarek. Wielu szpitali bowiem nie stać na zatrudnienie ich na pełnych etatach.