Tak zwany „Testament Dorna”, czyli pakiet ponad dwudziestu ważnych ustaw z Sejmu poprzedniej kadencji, prawdopodobnie powędruje do kosza – dowiedział się RMF FM. Wszystko przez zasadę dyskontynuacji.

REKLAMA

Wszystkie ugrupowania pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu uzgodniły, że prace nad ważnymi ustawami będą kontynuowane po nowym wyborczym rozdaniu na Wiejskiej. Jednak w rozmowie z RMF FM obecny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski twierdzi, że to raczej nie będzie możliwe.

Wyjaśnienie jest proste i dokładnie takie samo, jak w przypadku każdej wcześniejszej zmiany parlamentu. Niestety obowiązuje zasada dyskontynuacji, która oznacza, że w zasadzie wszystkie sprawy związane z procesem legislacyjnym trzeba rozpocząć od nowa - powiedział Komorowski.

Ja oczywiście przyjmuję do wiadomości, że istniała w poprzednim parlamencie pewna zgoda co do ważnych ustaw, wartych tego, żeby były kontynuowane w nowej kadencji, ale niestety procedury są jednoznaczne. To musi być nowy początek - zaznaczył marszałek Sejmu.

Niby nowy początek, a brzmi po staremu.