Na trzy miesiące sąd aresztował mężczyznę, który zaatakował w tramwaju w Gdańsku strzykawką wypełnioną kwasem siarkowym. Poparzył dziewięciomiesięczne dziecko, jego matkę oraz dwóch mężczyzn. Osoby oblane kwasem zostały już wypisane ze szpitala.

REKLAMA

Policja złapała napastnika po około dwudziestu minutach od ataku w tramwaju. Jak ustalił nasz reporter, atakującym był 38-letni Gdańszczanin. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że sprawca tego czynu, jak i jeden z pokrzywdzonych znali się, a zachowanie sprawcy było motywowane tym, że trwał jakiś konflikt - powiedziała reporterowi RMF FM Magda Michalewska z gdańskiej policji:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

38-latek miał powiedzieć prokuratorom, że kierował nim niezrozumiały impuls. Fakty są jednak takie, że miał przy sobie wypełnioną kwasem strzykawkę.

Ofiary mają oparzenia pierwszego i drugiego stopnia. Lekarze twierdzą, że blizny u poparzonego dziecka prawdopodobnie nie znikną. Na szczęście nie są uszkodzone gałki oczne. W przypadku dostania się tej substancji do gałki ocznej, uszkodzenia mogłyby być ogromne - powiedział Andrzej Gołębiewski ze szpitala wojewódzkiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Napastnikowi grozi 10 lat więzienia.