Talibowie grożą śmiercią porywaczom afgańskiego Boeinga 727 uprowadzonego przez nich do Londynu.
Porywacze na razie są jednak bezpieczni - przebywają w Wielkiej Brytanii, gdzie wczoraj policji udało się ich przekonać do wypuszczenia zakładników z uprowadzonego samolotu.
Jednak brytyjski minister spraw wewnętrznych Jack Straw chce aby wszystkie osoby z pokładu afgańskiej maszyny jak najszybciej opuściły wyspy. Przedstawiciel armii w Afganistanie oświadczył, że napastników czeka sąd i egzekucja.
Porywacze nie wysuwali żądań politycznych, a zdaniem wielu obserwatorów, rzeczywistym motywem ich działania była próba ucieczki z rządzonego przez ultraislamskich radykałów Afganistanu i uzyskanie azylu w Wielkiej Brytanii.
Zaraz po zejściu 165 osób z pokładu uwolnionego Boeinga - 60 z nich złożyło wnioski o azyl dla siebie oraz 14 członków rodziny. Policja aresztowała 22 osoby podejrzane o współudział w uprowadzeniu maszyny.
Wiadomości RMF FM 10:45