Przed kancelarią premiera zakończyła się demonstracja taksówkarzy, którzy protestowali przeciwko działalności tzw. przewoźników osób, którzy - według taksówkarzy - świadczą usługi taksówkarskie bez odpowiedniej licencji.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Taksówkarze na ulicach Warszawy. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Agnieszki Witkowicz
Przewoźnicy osób mogą świadczyć swoje usługi bez wydawanej przez miasto licencji taksówkowej. Nie mają obowiązku zdania egzaminu ze znajomości topografii miasta, a usługi powinni świadczyć tylko okazjonalnie. Często jednak upodabniają swoje pojazdy do licencjonowanych, miejskich taksówek i świadczą usługi w ramach korporacji. Klienci nie mają nic przeciwko, bo świadczone przez nich usługi są tańsze niż w przypadku taksówek.

Wśród propozycji stołecznego ratusza dotyczących uregulowania rynku taksówek znalazła się m.in.propozycja zniesienia limitów na licencje taksówkarskie. Otworzyłoby to rynek dla wszystkich kierowców, którzy chcieliby pracować w zawodzie. To jednak nie podoba się taksówkarzom. Według informacji ratusza, po Warszawie jeździ 8 tys. czynnych, licencjonowanych taksówkarzy. Do końca roku może ich być 9462 - tyle wynosi limit ustalony przez warszawskich radnych.

RMF24.pl on Facebook