Policja zatrzymała 52-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie w ubiegłym roku w Warszawie dwóch brutalnych morderstw. Nie przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Policja skierowała do prokuratury wniosek o jego aresztowanie na trzy miesiące.

REKLAMA

52-latek został zatrzymany w Warszawie. Był kompletnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy. Nie stawiał oporu - powiedział rzecznik KSP st. asp. Mariusz Mrozek. Policja nie ujawnia więcej szczegółów. Skierowała natomiast do prokuratury wniosek o aresztowanie Jerzego B. na trzy miesiące. Jeszcze dzisiaj sąd ma podjąć decyzję w tej sprawie.

Mężczyzna usłyszał zarzuty dokonania dwóch zabójstw. Nie przyznał się i złożył wyjaśnienia sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. Zatrzymanemu grozi nawet dożywotnie więzienie.

W trakcie przeszukania mieszkania i samochodu mężczyzny znaleziono dwa telefony, z których dzwoniono do ofiar w celu umówienia spotkania. Z analizy danych telekomunikacyjnych wynika, że telefony zostały wykorzystane wyłącznie do wykonania tych połączeń. Przez następne pół roku były wyłączone. Pod koniec lutego tego roku B. ponownie uruchomił jeden z tych telefonów i ponownie nawiązywał kontakty z osobami sprzedającymi nieruchomości. Zachodziło więc podejrzenie, że planuje on dokonanie kolejnego przestępstwa - dodał Nowak.

Ofiarom zadano kilkadziesiąt ciosów nożem

Do morderstw doszło w lutym i sierpniu ubiegłego roku na Sadybie oraz Imielinie. Ciało 63-letniej Elżbiety S. znaleźli w domu nieopodal ursynowskiego centrum onkologii jej bliscy. Było skrępowane. Zabójca zadał kobiecie kilkanaście ciosów nożem. Policjanci połączyli tę sprawę z wcześniejszym zabójstwem, do którego doszło w lutym. W domu na Sadybie został zamordowany 70-letni Jerzy O., który także zginął od kilkunastu ciosów ostrym narzędziem.

Obydwa zabójstwa zostały popełnione w podobnych okolicznościach - podczas pokazywania mieszkania osobie rzekomo zainteresowanej jego wynajmem lub zakupem.

(MRod)