Na Warmii i Mazurach szpitale o niemal 50 mln złotych przekroczyły już limit na ten rok, ustalony przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W przyszłym miesiącu mają dostać dodatkowe pieniądze, ale już wiadomo, że będzie ich za mało.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Na 15 szpitalnych oddziałów tylko dwa nie przekroczyły limitów, i to wyłącznie dlatego, że trwa tam remont i po prostu jest mniej łóżek - mówi Daria Rodziewicz ze Szpitala Miejskiego w Olsztynie. Ten szpital nie jest wyjątkiem. W sumie finansowe limity zostały już przekroczone o 48 mln złotych, najbardziej w największych placówkach, czyli szpitalu MSWiA w Olsztynie oraz w szpitalach wojewódzkich w Olsztynie i Elblągu.
Nie możemy przecież ograniczać liczby przyjęć pacjentów w stanach ciężkich, których trzeba pilnie operować - tłumaczy dyrektor szpitala wojewódzkiego w Olsztynie Irena Kierzkowska. W efekcie trzeba coraz bardziej odsuwać w czasie zabiegi planowe - głównie usunięcia zaćmy i wstawienia protezy stawu biodrowego. Rekordziści na te operacje muszą czekać 3 lata.
W przyszłym miesiącu Narodowy Fundusz Zdrowia ma rozdzielić dodatkowe pieniądze przyznane przez rząd. Już wiadomo, że będzie ich za mało - województwo warmińsko-mazurskie ma otrzymać 17 mln złotych. Do tego nie wszystkie środki trafią do szpitali - część zasili poradnie. A w przyszłym roku też nie będzie lepiej. Warmińsko-mazurski oddział NFZ - według wstępnego planu - ma otrzymać 2 mld 170 mln złotych, czyli będzie wzrost, ale wciąż zbyt mały, by zaspokoić potrzeby wszystkich pacjentów.