"Dokumenty związane z Krajowym Planem Odbudowy zostały oficjalnie złożone w Komisji Europejskiej co zamyka proces składania KPO przez Polskę" - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Informację potwierdziła szefowa KE, Ursula von der Leyen. "Otrzymaliśmy Polski Krajowy Plan Odbudowy. Koncentruje się on na kluczowych obszarach dla gospodarki: innowacyjności, przedsiębiorczości i reformie rynku pracy; transformacji ekologicznej i cyfrowej; ekologicznym transporcie i wzmocnieniu systemu opieki zdrowotnej" - napisała na Twitterze.

REKLAMA

W piątek Rada Ministrów przyjęła ten projekt, został przesłany jeszcze w formie roboczej, a dzisiaj zakończyliśmy już proces składania Krajowego Planu Odbudowy w Komisji Europejskiej - powiedział Piotr Müller podczas briefingu prasowego przed siedzibą KPRM.

"Otrzymaliśmy Krajowy Plan Odbudowy" - potwierdziła na Twitterze Ursula von der Leyen.

Otrzymalimy Krajowy Plan Odbudowy. Koncentruje si on na kluczowych obszarach dla gospodarki:innowacyjnoci, przedsibiorczoci i reformie rynku pracy; transformacji ekologicznej i cyfrowej; ekologicznym transporcie i wzmocnieniu systemu opieki zdrowotnej#NextGenerationEU

vonderleyenMay 3, 2021

Co teraz?

Komisja Europejska ma dwa miesiące na ocenę polskiego planu w oparciu o jedenaście kryteriów określonych w unijnym rozporządzeniu, następnie przełoży jego treść na prawnie wiążące akty. Z kolei Rada UE będzie miała 1 miesiąc na ocenę i akceptacje tego dokumentu.

Jednym z kryteriów, które będzie stosować Bruksela przy ocenie polskiego KPO, jest sprawdzenie, jak kraj zamierza zabezpieczyć wydatkowanie pieniędzy przed defraudacją czy upolitycznieniem. Komisja oceni również, czy w planach co najmniej 37 proc. wydatków jest przeznaczonych na inwestycje i reformy wspierające cele klimatyczne, a 20 proc. na transformację cyfrową.

KE poinformowała w komunikacie, że Polska zwróciła się o łączną kwotę 23,9 mld euro dotacji w ramach RRF i 12,1 mld euro pożyczek.

Biedroń: Jeśli PO nie poprzez planu, będzie to zdrada Europy

We wtorek w Sejmie odbędzie się głosowanie ratyfikacją decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub.r. w sprawie zwiększenia zasobów własnych Unii. Jak poinformował dziennikarkę RMF FM Katarzynę Szymańską-Borginon lider Wiosny Rober Biedroń, w przesłanym KE planie znalazły się wszystkie postulaty Lewicy, dlatego jej posłowie zagłosują za ratyfikacją. Przekazał także, że ma nadzieję, że zrobi tak również PO.

Rząd złożył plan, w którym znalazły się wszystkie postulaty złożone przez Lewicę po konsultacjach m.in. z samorządami. Dlatego poprzemy ratyfikację, bo te środki muszą szybko trafić do Polaków. Wierzę, że zrobi tak cała opozycja. Jeśli PO nie poprzez planu, będzie to zdrada Europy - przekazał Biedroń.

W piątek przewodniczący PO Borys Budka zaapelował o przesunięcie o 14 dni posiedzenia Sejmu w sprawie ratyfikacji i wypracowanie do tego czasu - wspólne z samorządami - ustawowych gwarancji dotyczących rozdziału środków. Według Budki, parlament powinien zagwarantować, by rząd mógł wydawać te pieniądze "w określonych ramach", a dopiero później Sejm i Senat powinny zatwierdzić ratyfikację dochodów własnych. Budka wezwał też polityków poszczególnych klubów i kół parlamentarnych, by we wtorek w Sejmie "przy otwartych drzwiach, przy udziale mediów" wysłuchali opinii samorządowców, przedstawicieli organizacji społecznych, związków zawodowych i przedsiębiorców o KPO.

Lewica porozumiała się z PiS w sprawie warunkowego poparcia ustawy ratyfikacyjnej. Rząd zgodził się m.in. wprowadzić proponowane przez Lewicę dodatkowe środki na wsparcie szpitali powiatowych, budowę 75 tys. mieszkań komunalnych i przeznaczenie 30 proc. środków dla samorządów.

Podzielona w kwestii ratyfikacji jest Zjednoczona Prawica - przeciwna jest Solidarna Polska, jednak głosy Lewicy mogą zapewnić większość konieczną do przyjęcia ustawy.

Spotkanie premiera z Januszem Wojciechowskim

Müller poinformował, że premier Mateusz Morawiecki spotka się we wtorek z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim w ramach dyskusji o wdrażaniu środków unijnych z nowej perspektywy unijnej i Funduszu Odbudowy.

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda zrelacjonował, że jeszcze w poniedziałek w południe przed formalnym wysłaniem dokumentu odbyło się spotkanie z przedstawicielami KE ws. Krajowego Planu Odbudowy. Przedyskutowaliśmy szczegóły, które w planie są zawarte i mniej więcej chwilę przed godz. 15 wysłaliśmy oficjalnie nasz KPO - powiedział. Jak dodał nie jest więc uzasadnione przekładanie planowanej na wtorek ratyfikacji Funduszu Odbudowy w Sejmie.

Pytany o kwestię wcześniejszych informacji o ewentualnych dwóch tygodniach na wprowadzenie korekt do dokumentu od złożenia jego wersji roboczej Buda przypomniał, że Komisja Europejska powiedziała, że po złożeniu nieformalnym, po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów są maksymalnie dwa tygodnie na roboczą dyskusję z Komisją. Uznaliśmy, że nie ma powodu, by czekać maksymalnie dwa tygodnie - powiedział Buda.

Myśmy dziś to spotkanie (z przedstawicielami KE - przyp. RMF FM) odbyli, wyjaśniliśmy sobie szczegóły, nie wymagały one żadnych poprawek naszego planu, stąd dzisiaj oficjalnie go złożyliśmy. (...) Taki był plan. Mogliśmy to zrobić za kilka dni, mogliśmy to zrobić dzisiaj - przekazał. Jak dodał - 3 maja w Brukseli jest dniem roboczym, tak że "nie było żadnego problemu".

Jak dodał, "po tym spotkaniu doszliśmy do wniosku, że nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby go formalnie złożyć". Tak jak mówiłem - w piątek złożyliśmy go w takiej formie, jaki był po Radzie Ministrów. Wysłaliśmy go nieformalnie, jak zrobiło wiele krajów, a dzisiaj już ostatecznie wysłaliśmy go w systemie - wskazał.

Zauważył przy tym, że będzie on dostępny w Komisji Europejskiej, ale również w Radzie Europejskiej oraz Parlamencie Europejskim. Dokument będzie oficjalnie będzie znany wszystkim organom na poziomie europejskim - podsumował.

Sprawa KPO "absolutnie zamknięta"

Pytany o planowane na środę rozpoczęcie prac zespołu roboczego z udziałem samorządów ws. KPO, Buda wyjaśnił, że rozmowy te nie będą dotyczyły treści Krajowego Planu Odbudowy. Ta sprawa jest absolutnie zamknięta. Na poziomie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu spotkaliśmy się kilka razy. Kilkanaście godzin poświęciliśmy na dyskusję w tej sprawie i bardzo dużo udało się zmienić na rzecz samorządów - zaznaczył Buda.

Natomiast dyskusja i zespół roboczy, który powołaliśmy, dotyczy pracy nad wdrażaniem KPO. Będziemy zapewne rozmawiać jeszcze ze dwa miesiące na ten temat - zapowiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

Treść KPO, interwencje i reformy tam zawarte - to już nie może się zmienić - podkreślił Buda

Zapewnił, że w "Komitecie Monitorującym będą przedstawiciele: samorządów, związków zawodowych, przedsiębiorców - pełen katalog podmiotów, które chciały uczestniczyć w tym Komitecie".

Pytany o zapewnienie samorządowców, że nie będą w przyszłości brali odpowiedzialności za pożyczki wzięte z Funduszu Odbudowy, wiceminister Buda przypomniał, że "Polska w pierwszej kolejności korzysta z pożyczek - ok. 11 mld euro". Jak zaznaczył - "jest jeszcze kolejna pula do wykorzystania w najbliższych dwóch latach. Dopiero po wykorzystaniu całej kwoty będziemy mogli powiedzieć, jak te proporcje się rozkładają" - powiedział wiceminister.

Wyjaśnił, że "pożyczka dla beneficjenta końcowego - może być dotacją, czy częściową dotacją. Po drugie wykorzystujemy dzisiaj 1/3 z tych pożyczek. Będziemy programowali kolejne, a mamy na to czas do 2023 r." - powiedział Buda.

Jak Polska chce wydać środki?

KPO musi przygotować każde państwo członkowskie i przesłać do Komisji Europejskiej. W dokumencie wyodrębniono część grantową i pożyczkową. To jest dokument, który ma 400 stron - powiedział Müller, pytany co zawiera KPO.

Jeżeli miałbym krótko odpowiedzieć, to po pierwsze: szpitalnictwo i cały system służby zdrowia - wyjaśnił natomiast Buda mówiąc o głównych zagadnieniach KPO. Poinformował, że na ten cel zostanie przeznaczonych kilkanaście miliardów. Wszyscy wiemy jak ucierpiało szpitalnictwo, zostało przetestowane w związku z pandemią. Więc będziemy widzieli w każdej jednostce gigantyczne nakłady na placówki ochrony zdrowia - dodał.

Następnie (...): ogromne inwestycje w zakresie transportu niskoemisyjnego, zeroemisyjnego, to są koleje, to jest transport autobusowy niskoemisyjny. Następnie: czyste powietrze - to, na czym nam najbardziej zależy - klimat, ochrona klimatu, czyli wymiana przysłowiowych "kopciuchów", ale też farmy fotowoltaiczne, farmy wiatrowe - wyliczał wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Cała masa inwestycji dotyczących szkolnictwa, żłobki, przedszkola - dodał.

Te wszystkie zadania mieszczą się w Krajowym Planie Odbudowy - wskazał Buda. To jest gigantyczny program reform na najbliższe pięć lat"- podkreślił. KPO jest do 2026 r. - wyjaśnił.
Rzecznik rządu i wiceminister pytani byli czy w KPO będą też środki na rolnictwo i obszary wiejskie. Środki na politykę rolną są oczywiście w gigantycznej części w klasycznym budżecie unijnym, ale również w KPO - wyjaśnił Müller. To jest ponad 2,5 mld euro na same rolnicze zadania, na tereny wiejskie dużo, dużo więcej - dodał Buda.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krajowy Plan Odbudowy opublikowany. Teraz musi go zatwierdzić KE