Najtańszy pokój w Trójmieście to wydatek od 300 złotych w górę. Jeżeli traficie na okazję, to małe mieszkanie np. w Gdyni wynajmiecie za 900 złotych. W Poznaniu za kawalerkę trzeba zapłacić już 1000 złotych. 3-pokojowe mieszkanie to wydatek już około 2 tys. W porannych Faktach RMF FM prezentujemy studenckie ABC, czyli szybki przegląd mieszkaniowych ofert dla studentów.

REKLAMA

Na pierwszy rzut oka ogłoszeń w internecie nie brakuje. Okazuje się jednak, że dla wynajmujących bardzo ważna jest płeć studenta, który chce wynająć mieszkanie. Rozmówcy naszego reportera, który wcielił się w żaka poszukującego lokum, nie ukrywali, że wolą, by mieszkanie wynajęła studentka, a nie student. Wynajmujący twierdzą, że studentki dbają o mieszkanie, częściej sprzątają, więcej się uczą i nie nadużywają alkoholu.

We wrześniu ceny poszybowały w górę. Za kawalerkę najwięcej trzeba zapłacić w Warszawie. Drugim najdroższym miastem jest Wrocław, na trzecim miejscu znalazł się Kraków, a na czwartym Gdańsk. Pierwszą piątkę zamyka Poznań.

Dzisiaj dwa pokoje z kuchnią w stolicy kosztują od 1500 do 2200 złotych. Ceny w Warszawie są średnio o jedną piątą wyższe, niż w innych polskich miastach. Z każdym dniem będzie jeszcze drożej, dlatego studenci, którzy nie dostali akademika, powinni się spieszyć.

Kiedy już zdecydujemy się na wynajęcie konkretnego mieszkania, należy pamiętać, by podpisana umowa była umową najmu, a nie na przykład użyczenia. Należy w niej dokładnie odpisać, za co będziemy płacić - tłumaczy Kajetan Michalski z Home Broker.

Specjalista radzi też, by nie zrażać się, gdy na przykład z ośmiu ofert, które znaleźliśmy, wszystkie okazują się nieaktualne. To dynamiczny rynek i szybko pojawią się nowe. Niestety mieszkań studenckich, a więc o niższym standardzie, powoli zaczyna brakować. A pozostałe będą coraz droższe.

BeeM napisał na Gorącą Linię RMF FM: Ja wynajmuję pokój w Katowicach, mieszkam z dziewczyną i płacimy po 300zł/os/miesiąc z opłatami i internetem. Pokój jest duży prawie 20m^2, dostępne są łazienki damska i męska oraz kuchnia. Mieszkamy w domu 2-piętrowym i mimo połowy września są jeszcze wolne pokoje. Więc nie siejcie paniki wśród ludzi, bo kto zechce ten znajdzie :)