Według informacji polskiej Straży Granicznej po białoruskiej stronie przejścia w Terespolu (Lubelskie) nie ma już Czeczenów, którzy oczekiwali na wjazd do Polski. Białoruskie media informowały, że domagali się oni spotkania z polskimi dyplomatami. "Wiemy, że była taka grupa wczoraj, według naszych informacji dzisiaj już ich tam nie ma" – powiedział rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Dariusz Sienicki.

REKLAMA

- .https://t.co/B5WL8psE4o . pic.twitter.com/POajnCQEmN

tutby30 sierpnia 2016

Jak podawały media białoruskie, grupa około 200 osób pojawiła się w pobliżu przejścia granicznego w Brześciu w poniedziałek w godzinach porannych. Noc z poniedziałku na wtorek ludzie ci mieli spędzić w prowizorycznym obozowisku, na kocach pod gołym niebem.

Portal Tut.by podał, że zarząd obywatelstwa i migracji lokalnego wydziału spraw wewnętrznych zwrócił się w tej sprawie do polskich dyplomatów. Chodzi o to, by "spotkali się oni z obywatelami narodowości czeczeńskiej, żeby wyjaśnić im przepisy prawne swego kraju - komu przyznają oni status uchodźcy, kogo przyjmują, kogo nie przyjmują" - powiedział szef zarządu Alaksandr Tamaszou. Czeczeni, jak pisze Tut.by, protestowali przeciwko polityce strony polskiej w sprawie przyjmowania ich wniosków o przyznanie statusu uchodźcy i chcieli zwrócić uwagę na swoją sytuację.

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) informuje, że zgodnie z Konwencją Genewską z 1951 r., uchodźcą jest osoba, która "na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub z powodu przekonań politycznych, przebywa poza granicami państwa, którego jest obywatelem, i nie może lub nie chce z powodu tych obaw korzystać z ochrony tego państwa".

O to, czy Polska wpuści Czeczenów, którzy koczują na granicy w Brześciu, pytany był w TVN24 szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Nie, my nie będziemy ulegać presji tych, którzy chcą doprowadzić do kryzysu migracyjnego. Nasza polityka jest zupełnie inna. Granica polska jest szczelna. W Czeczeni nie ma wojny w odróżnieniu od sytuacji sprzed lat - odpowiedział.

(j.)