Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała dowody rejestracyjne 10 z 19 autobusów miejskich skontrolowanych w Warszawie. Inspektorzy nie sprawdzą wszystkich pojazdów; w pierwszej kolejności najstarsze Ikarusy oraz Solarisy. Autobus właśnie tej marki zapalił się kilka dni temu w centrum miasta.

REKLAMA

Inspektorzy sprawdzają między innymi układ paliwowy, zaglądają do komory silnika. Sprawdzane są też gaśnice: Często kończy się zatrzymywaniem dowodów rejestracyjnych, kierowaniem na badania techniczne i oczywiście mandatami karnymi - mówi jeden z inspektorów.

Najczęstsze usterki to łyse opony, cieknące płyny, zepsute awaryjne otwieranie drzwi, niesprawne oświetlenie, przerdzewiałe schody i pęknięte szyby. Również kierowcy nie ukrywali, że stan autobusów jest fatalny. W tych starych Ikarusach to już całkiem strach jeździć - mówili kierowcy reporterowi RMF FM:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Jeżeli inspektorzy podczas kontroli odkryją dużo nieprawidłowości, mogą nałożyć wysoką karę – nawet do 15 tysięcy złotych.