Spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym - najprawdopodobniej taki zarzut usłyszy dziś kierowca ciężarówki, która dwa tygodnie temu zmiażdżyła dwa samochody osobowe na Rondzie Toruńskim w Bydgoszczy. Zginęło wtedy niespełna dwuletnie dziecko. Mężczyzna jest właśnie przesłuchiwany.

REKLAMA

Jak wykazały badania biegłych, ciężarówka miała uszkodzone hamulce, o czym kierowca wiedział już wcześniej. Samochód był również przeładowany o 700 kg.

Śledczy sprawdzają jeszcze, czy mężczyzna mógł jakoś zareagować widząc, że hamulce nie działają. Jeśli wykażą, że tak, może również usłyszeć zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video