Zainteresowanie Kartą Polaka jest duże, ale – jak sprawdził reporter RMF FM – polskie konsulaty na Wschodzie nie są oblężone przez osoby, które chciałyby uzyskać dokument. Nasi rodacy zza wschodniej granicy mogą od początku tygodnia starać się o zaświadczenie o przynależności do narodu polskiego.

REKLAMA

W konsulacie w Mińsku zainteresowani Kartą Polaka dopiero dzwonią i pytają o możliwości otrzymania dokumentu. Od poniedziałku skontaktowało się z naszą placówką ponad 150 osób – usłyszał Krzysztof Zasada od konsula.

Ale w Mińsku nie mieszka zbyt wielu Polaków; zupełnie inna sytuacja jest w Grodnie, tam tych osób jest o wiele więcej. Na razie jednak z konsulami umawiają się telefonicznie. Około 600 osób jest zapisanych na spotkania z konsulem, by móc złożyć odpowiednie wnioski. O Kartę Polaka pytało kilka tysięcy osób – tłumaczył konsul Adam Bernatowicz.

We Lwowie dyplomaci znaleźli inny sposób na kolejki. Działamy w porozumieniu z polskimi organizacjami – wyjaśnia Jan Romeyko-Hurko. Ustaliliśmy specjalną hierarchię składania wniosków; najpierw najstarsi, najbardziej zasłużeni i pozostali. Na razie – jak dodaje – przyjęto 90 wniosków. Nie ukrywa jednak, że zainteresowanie Kartą Polaka rośnie.

Karta Polaka uprawnia między innymi do bezpłatnego uzyskania polskiej wizy, bezpłatnej oświaty i opieki medycznej w Polsce. Daje także prawo do pracy bez zezwolenia. Może być przyznana osobie będącej obywatelem: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Estonii, Gruzji, Kazachstanu, Kirgisstanu, Litwy, Łotwy, Mołdowy, Rosji, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Ukrainy i Uzbekistanu.