Niecodzienne zgłoszenie otrzymali funkcjonariusze bytomskiej policji. Według relacji świadków, 48-letnia kobieta spacerowała po parku z 14-miesięczną dziewczynką w torbie. Okazało się, że to rodzice zostawili ją pod opieką mającej problemy psychiczne babci.

REKLAMA

O kobiecie niosącej w torbie małe dziecko zaalarmowali policję przechodnie. Okazało się, że to babcia, która ma problemy psychiczne. Dziewczynka była wycieńczona i odwodniona.

Rodzice małej tłumaczyli, że zostawili dziecko pod opieką 48-latki tylko na chwilę, bo sami poszli w tym czasie sprzedać dziecięcą wanienkę do kąpieli. Oboje zostali zatrzymani. Matka spędzi w areszcie 48 godzin. Prawdopodobnie usłyszy zarzut narażenia zdrowia i życia dziecka na niebezpieczeństwo. Ojciec został zatrzymany na dłużej, bo już wcześniej był poszukiwany przez policję.

Czternastomiesięczna dziewczynka trafiła do pogotowia opiekuńczego.

Zostawili córkę na lotnisku, bo miała nieważny paszport

O innej parze nieodpowiedzialnych rodziców pisaliśmy na początku lipca. Tuż przed wylotem do Grecji, już na lotnisku w Pyrzowicach rodzice dwuletniej dziewczynki dowiedzieli się, że ich córka ma nieważny paszport. Mimo to zdecydowali, że wyruszą w dalszą drogę. Córeczkę zostawili w punkcie informacji turystycznej, zapewniając, że po dziewczynkę przyjedzie opiekunka. Chwilę później wraz ze starszym synem polecieli na urlop. Niania rzeczywiście przyjechała, ale wcześniej sprawą zainteresowali się policjanci. Po konsultacji z prokuraturą, razem z opiekunką odwieźli dwulatkę do dziadka.