Niemal równo podzieleni są zwolennicy i przeciwnicy planowanej przez rząd reformy edukacji zakładającej likwidację gimnazjów. Jak wynika z sondażu MillwardBrown dla RMF FM, 42 proc. respondentów sprzeciwia się zapowiadanym zmianom. Zwolennicy stanowią 39 proc. badanych.

REKLAMA

Jak podkreśla sondażownia, wiele badanych osób zajmuje skrajne stanowisko ws. reformy edukacji. Zdecydowany sprzeciw deklaruje 30 proc. respondentów. Z kolei zdecydowanych zwolenników reformy jest 24 proc.

Sondaż pokazuje, że stosunek do zapowiadanych zmian związany jest z deklarowanym poparciem dla partii politycznych. 76 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości popiera reformę minister Anny Zalewskiej. Natomiast przeciwnych jest jej aż 81 proc. zwolenników Platformy Obywatelskiej i 76 proc. zwolenników Nowoczesnej.

W grupie osób w wieku 18-44 lata przeważają przeciwnicy reformy edukacji. Wśród osób w wieku 18-24 lata jest ich 49 proc. (33 proc. popiera). Z kolei w grupie wiekowej 25-34 lata odsetek przeciwników wynosi 43 proc. (33 proc. popiera), a przedziale 35-44 lata przeciwników jest 45 proc. (39 proc. popiera).

W gronie respondentów powyżej 44 lat przeważają zwolennicy reformy. Likwidację gimnazjów popiera 41 proc. osób w wieku 45-59 lat (40 proc. przeciw) oraz 45 proc. osób mających 60 lat lub więcej (37 proc. przeciw). "Wzrost poparcia wśród starszych może być związany z własnymi doświadczeniami edukacyjnymi badanych - absolwenci gimnazjów są bardziej skłonni oceniać je pozytywnie, a osoby kończące własną edukację w systemie 8+4 częściej popierają reformę przywracającą znany im model szkoły" - ocenia MillwardBrown.

Jak wygląda stosunek do reformy w zależności od miejsca zamieszkania? Wśród mieszkańców wsi poparcie rozkłada się po równo - 39 proc. zwolenników i 39 proc. przeciwników. W małych miastach (do 100 tys. mieszkańców) zwolennicy zmian (44 proc.) przeważają nad przeciwnikami (38 proc.). Z kolei w miastach mających 100-500 tys. mieszkańców aż 52 proc. badanych deklaruje sprzeciw wobec reformy, a w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców sprzeciwiających się jest 46 proc.

Sondaż został przeprowadzony w dniach 18-25 listopada 2016 roku przez MillwardBrown dla RMF FM. Badanie wykonano techniką wywiadu telefonicznego CATI (Computer Assisted Telephone Interviewing) na reprezentatywnej próbie 1007 losowo dobranych Polaków w wieku od 18 lat.

"Każda zmiana budzi niepokój" - tak wyniki sondażu skomentowała minister edukacji Anna Zalewska

W poniedziałkowej Porannej rozmowie w RMF FM, której gościem była Anna Zalewska, prowadzący Robert Mazurek poprosił szefową MEN o odniesienie się do wyników sondażu. Wynika z niego, że 42 proc. ankietowanych jest przeciwnych planowanym przez resort zmianom. Reformę edukacji popiera 39 proc. respondentów. Jednocześnie, 76 proc. wyborców PiS popiera reformę Anny Zalewskiej, a 81 proc. zwolenników PO jest przeciwnych.

Każda zmiana budzi niepokój. Dlatego trzeba być w każdej szkole, rozmawiać z każdym dyrektorem, co będą czynić wojewodowie, kuratorzy i oczywiście pracownicy ministerstwa - powiedziała Zalewska.

To wyzwanie i odpowiedzialność - dodała minister, która ma jednocześnie nadzieję, że zmian uda się dokonać do 31 marca 2017 roku. To będzie jedna uchwała. Tutaj pilnowaliśmy, żeby nie było biurokracji w gminach - tłumaczyła.

Po dokonaniu zmian "czeka nas porządek i spokój. Będę z państwem, będę wyjaśniała każdy niepokój. Obiecuję, że porozmawiamy z gminą - zobaczymy, policzymy razem z nimi" - podkreśliła szefowa resortu edukacji.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

"Każda zmiana budzi niepokój" - tak wyniki sondażu skomentowała minister edukacji Anna Zalewska

(mn, łł)