46-letni Marian K., który w sierpniu śmiertelnie potrącił kobietę idącą chodnikiem, mógł być niepoczytalny. Jeśli się to potwierdzi, mężczyzna uniknie dożywocia.

REKLAMA

Potrącona kobieta okazała się byłą partnerką Mariana K. Po wypadku mężczyzna sam przyszedł na komisariat. Początkowo zeznał, że samochód został mu skradziony. Dopiero po kilkugodzinnym przesłuchaniu przyznał, że to on przejechał kobietę i uciekł do lasu, gdzie spalił pojazd.

Mężczyzna został poddany badaniom psychiatrycznym, jednak dwóch biegłych nie było w stanie odpowiedzieć na pytanie o jego stan psychiczny.

Prokuratorzy z Pisza wysłali więc wniosek do sadu o miesięczną obserwację mężczyzny w zakładzie zamkniętym. Jeżeli okaże się, że 46-latek był niepoczytalny może uniknąć kary i trafić na oddział psychiatryczny.

W innym przypadku grozi mu dożywocie.


(az)