Krewetki królewskie tygrysie zasmażane z czosnkiem, carpaccio z polędwicy, tatar z łososia, krem z borowików, szparagi w sosie maślanym czy sushi chętnie zjedzą na obiad śląscy urzędnicy. Takie przykładowe menu można znaleźć w ogłoszeniu o przetargu na usługę hotelarską, zamieszczonym na stronach internetowych Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.

REKLAMA

Wydział Europejskiego Funduszu Społecznego organizuje w grudniu wyjazdowe warsztaty dla 15 osób. Będą dyskutować, jak w latach 2014-2020 wydawać unijne pieniądze. Specyfikacja zamówienia była podyktowana charakterem tego spotkania. Będą w nim uczestniczyli dyrektorzy wydziałów, zaproszona jest pani minister Elżbieta Bieńkowska, więc musi być pewien standard zachowany - mówi reporterce RMF FM Annie Kropaczek Tomasz Żak z biura prasowego urzędu marszałkowskiego.

Wymagania zawarte w specyfikacji są rzeczywiście duże: każdy uczestnik wyjazdu ma mieć pokój jednoosobowy, hotel musi być co najmniej 4-gwiazdkowy, a kawa - koniecznie z ekspresu ciśnieniowego.

Sporo miejsca zajmuje w dokumencie menu. Chodzi o to, żeby oferta była dość zróżnicowana dla wszystkich gości. Nie może tu wystartować przypadkowa firma, która przywiezie kanapki na obiad. Musi być pewien standard, stąd takie przykładowe menu - tłumaczy Żak.

Dodaje, że ostatecznie zdecyduje cena. Na ten wyjazd urząd wyda 9 tysięcy złotych. W całym roku wydatki na podobne cele (delegacje, warsztaty, usługi hotelarskie) pochłoną blisko 160 tysięcy złotych.