12 górników z kopalni „Budryk” w Ornontowicach może stracić pracę. Zarząd kopalni chce ich zwolnić za zorganizowanie nielegalnego protestu w kopalnianym szybie.

REKLAMA

Związkowcy kilka dni temu na dwie godziny zablokowali kopalniany szyb. Z tego powodu górnicy nie mogli zjeżdżać na dół. Zarząd kopalni podkreśla, że akcja była nielegalna, a zakład z tego powodu stracił ponad 200 tys. zł.

Na zwolnienie z pracy 12 górników nie zgadzają się pozostali związkowcy. Zarzucają zarządowi łamanie prawa i grożą strajkiem generalnym w kopalni.

W zakładzie napięta sytuacja panuje od kilku tygodni. Najpierw odbyło się referendów strajkowe, potem miał odbyć się strajk, który w ostatniej chwili odwołano, wreszcie kilku górników przez kilka dni prowadziło głodówkę.

W sporze między zarządem a związkowcami chodzi o pieniądze i podwyżki. Pięć działających w kopalni związków zawodowych godzi się na to, co proponuje zarząd, natomiast trzy chcą większych podwyżek.

Warto podkreślić, że zwolnienia za organizowanie strajków w kopalinach należą do rzadkości. Kilka lat temu z tego powodu zwolniono górniczego związkowca z kopalni „Halemba” w Rudzie Śląskiej.