Ponad 70 tysięcy złotych próbował wyłudzić mężczyzna, podający się za komornika. Oszust przesłał dokumenty do jednego z banków w Mysłowicach, podszywając się pod prawdziwego komornika, działającego w Gliwicach.

REKLAMA

Dokumenty, jakie dotarły do banku, na pierwszy rzut oka nie budziły zastrzeżeń. Uwagę pracowników banku zwróciło jednak życzenie komornika, by przelać pieniądze zadłużonej firmy na jego własne konto. Skontaktowano się więc z gliwickim komornikiem, zajmującym się sprawą zadłużonej firmy. Wtedy okazało się, że mężczyzna o niczym nie wie, a w Mysłowicach ktoś się tylko za niego podaje.

Na razie nie wiadomo, kto podszywał się pod komornika. Policja podejrzewa tylko, że oszust ma dużo informacji, pochodzących z bazy zadłużonych firm. Kontaktując się z mysłowickim bankiem oszust chciał bowiem przelania pieniędzy firmy, której sąd rzeczywiście nakazał spłatę długu. Znał także numery akt sądowych, wielkość długu i numer konta dłużnika. Wiedział również, w którym banku firma ma konto.