77-letni mężczyzna, który rano zastrzelił swoją 69-letnią żonę, a potem popełnił samobójstwo w bloku przy ul. Jagiellońskiej w Sieradzu w Łódzkiem, to były milicjant - ustaliła reporterka RMF FM. Ciała małżeństwa odkryli policyjni antyterroryści, którzy weszli do mieszkania.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

wyderka

W mieszkaniu policjanci znaleźli współczesny pistolet na ostrą amunicję. Wiadomo, że mężczyzna nie miał pozwolenia na posiadanie broni. Policja będzie ustalać, jak i skąd mężczyzna miał pistolet na ostrą amunicję.

77-latek miał dwa prawomocne wyroki za znęcanie się nad rodzinę i groźby karalne. Mógł przebywać na wolności. Wiadomo również, że leczył się wcześniej psychicznie. Jak ustaliła reporterka RMF FM tydzień temu 77-letni mężczyzna powinien zgłosić się do zakładu karnego, żeby odbyć półroczną karę więzienia.

Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej. / Agnieszka Wyderka / RMF FM
Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej. / Agnieszka Wyderka / RMF FM
Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej. / Agnieszka Wyderka / RMF FM
Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej. / Agnieszka Wyderka / RMF FM
Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej. / Agnieszka Wyderka / RMF FM
Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej.
Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej.
Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Jagiellońskiej.

Rodzinna awantura zaniepokoiła sąsiadkę, która wezwała na miejsce policjantów.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video