Seryjny złodziej napadający na banki w Niemczech został zatrzymany w Polsce. Po kilku miesiącach poszukiwań 30-letni Niemiec wpadł w ręce policjantów z Opola. Już zaczęła się procedura ekstradycyjna.

REKLAMA

Kilka miesięcy temu w Niemczech był napad na bank. Złodziej z atrapą broni palnej sterroryzował pracowników banku i ukradł prawie 30 tysięcy euro. Niedługo potem sąd wydał nakaz aresztowania. Niemiecka policja szybko ustaliła, że mężczyzna mógł uciec do Polski. Dlatego poproszono o pomoc policjantów z Opola.

Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać różne tropy. Po kilku miesiącach poszukiwań, udało się ustalić, że mężczyzna najprawdopodobniej wynajmuje dom pod Gliwicami na Śląsku. Jak się okazało, Moritz S. mieszkał tam ze swoją znajomą oraz dwójką jej dzieci. Przez kilka dni policjanci ich obserwowali, żeby na koniec zatrzymać poszukiwanego.

Mężczyzna nie ukrywał zaskoczenia. Po zatrzymaniu, okazało się, że ma też na koncie inne napady w Niemczech: dwa razy okradał banki, używając atrapy bomby, a raz z bronią gazową napadł na stację benzynową. W tej chwili 30-latek czeka na ekstradycję do Niemiec.

(ug)