Senator Zbigniew Zychowicz przeprasza, ale nie za to, że był pijany. Kilkanaście dni temu obsługa warszawskiego lotniska nie wpuściła go na pokład samolotu. Wg nich parlamentarzysta był nietrzeźwy.

REKLAMA

Władze SdPl -u zakazały senatorowi Zychowiczowi pełnienia funkcji partyjnych przez rok. Dziś Zychowicz przeprosił, ale nie za to, że był pijany: Chciałem ogromnie przeprosić moich wyborców za to co się stało, za mój wygląd i wyrazić wyrazy głębokiego ubolewania.

To nie alkohol, to zapalenie korzonków przekonywał Zychowicz.

W trakcie miałem duże przeziębienie, wysokie nadciśnienie.

Senatorskim łzom skruchy wiary nie dał reporter RMF Piotr Lichota. Posłuchaj jego relacji:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio