Jan Widacki zrezygnował z uczestnictwa w sejmowej komisji śledczej ds. nacisków. O decyzji posła poinformował szef komisji Andrzej Czuma.

REKLAMA

Widacki podkreślił, że do rezygnacji nie namawiał go ani szef SLD Grzegorz Napieralski, ani szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak. Wiem jednak, że były dyskusje na ten temat w klubie Lewicy. Nie było jednomyślności - stwierdził.

Poseł uznał, że istniejący do niedawna LiD powinien być reprezentowany w komisji przez kogoś klubu Lewicy, a nie koła Demokratów. Widacki wszedł do komisji jako reprezentant klubu Lewicy i Demokratów; po jego rozpadzie wszedł do Demokratycznego Koła Poselskiego.