Samorządy obcinają dotacje noclegowniom. Hipermarkety zaś - po zmianie przepisów - nie mogą już za darmo dawać im jedzenia. W ten sposób powstała dziura w budżecie placówek, która np. we Wrocławiu sięga już stu tysięcy złotych. Zima jeszcze na dobre się nie zaczęła, a już teraz w schroniskach jest dwa razy więcej osób niż miejsc.

REKLAMA

Bezdomni z noclegowni we Wrocławiu, którą odwiedziła reporterka RMF FM Barbara Zielińska liczą na tych, którzy mają trochę więcej niż inni i mogą się tą nadwyżką podzielić. Może to być jedzenie, ale potrzebne są też leki, środki opatrunkowe, koce, pościel i tysiące innych rzeczy:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Wrocławscy bezdomni nie tylko wyciągają ręce do innych. Sami nakręcili film pod tytułem „Skopani”, który pokazywali nawet na festiwalu filmowym w Gdyni. Teraz sprzedają go w formie cegiełki, by w ten sposób zebrać pieniądze na przetrwanie zimy.