Krakowski Sąd Okręgowy uniewinnił w piątek dwóch obywateli Belgii od zarzutu kradzieży trzech izolatorów porcelanowych z ogrodzenia byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau, stanowiących dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury. Sąd uznał, że oskarżeni nie wyczerpali znamion czynu zabronionego, ponieważ leżące poza ogrodzeniem muzeum fragmenty izolatorów nie są zabytkiem o szczególnym znaczeniu dla dóbr kultury.
Sąd podzielił opinię jednego z biegłych, że izolatory stanowią zabytek archeologiczny, wynikający z kontekstu w jakim się znalazły, natomiast nie stanowią dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury, ponieważ nie są zindywidualizowane i nie mają unikatowego charakteru.
Wskazał także na brak ustaleń, aby celem działania oskarżonych było celowe zniszczenie bądź uszkodzenie zabytku. Z tego powodu uniewinnił oskarżonych. Wyrok jest nieprawomocny.
Zdaniem Sądu Okręgowego uznanie, iż zabrane izolatory posiadają istotne walory historyczne czy zabytkowe nie musi jednocześnie oznaczać traktowania ich jako dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury - stwierdził m.in. sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku. Nie zgodził się także "z twierdzeniami, aby wszystkie elementy o masowym charakterze uznać za dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury tylko dlatego, że samo muzeum znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO".
Dwaj Belgowie 51-letni Yann P.B. i 48-letni William H. zostali zatrzymani 26 lipca ubiegłego roku przez straż leśną w lesie przy ogrodzeniu obozu kobiecego w Auschwitz-Birkenau. Mieli przy sobie trzy porcelanowe izolatory, niektóre z kawałkami drutu kolczastego. Były one elementem obozowego ogrodzenia, które podczas niemieckiej okupacji znajdowało się pod napięciem.
Jak zeznali w prokuraturze, ich zamiarem nie była kradzież. Chcieli sfotografować obóz od zewnątrz i idąc wzdłuż ogrodzenia, natrafili na leżące izolatory, niektóre częściowo zakopane w ziemi. Jak tłumaczyli, wzięli je odruchowo i bez zastanowienia, "popełniając głupotę". Przyznali, że mają świadomość znaczenia muzeum, ale nie wiedzieli, że popełniają przestępstwo.
Oskarżeni nie stawili się do sądu. Jeszcze w prokuraturze chcieli dobrowolnie poddać się karze, przed sądem za pośrednictwem obrońcy uzupełnili wnioski o zgodę na publikację wyroku w mediach. Sąd uznał jednak, że sprawa musi zostać zbadana w ramach przewodu sądowego, ponieważ wątpliwości budzą okoliczności popełnienia przestępstwa, zwłaszcza odnośnie prawnej kwalifikacji czynu.
Kwestię, czy skradzione elementy izolatorów, leżące za ogrodzeniem muzeum, stanowiły dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury - co miało znaczenie dla kwalifikacji prawnej zarzutu i wymiaru kary - wyjaśniał sąd w toku procesu. W tym celu wystąpił o opinię do Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, przesłuchał jednego z opiniujących i powołał kolejnego biegłego.
Zdaniem Instytutu i jednego z opiniujących elementy izolatorów stanowiły dobro o szczególnym znaczeniu dla dóbr kultury. Przesądzał o tym fakt, iż stanowiły integralną i niepodzielną część zabytku wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Z kolei biegły powołany przez sąd stwierdził, iż izolatory stanowią zabytek archeologiczny, wynikający z kontekstu w jakim się znalazły, natomiast nie stanowią dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury, ponieważ nie są zindywidualizowane i nie mają unikatowego charakteru. Biegły wyraził też opinię, że "takie miejsca powinny zostać przebadane archeologicznie, albo wyłączone z ruchu turystycznego, w przeciwnym razie będzie dochodzić do przywłaszczeń". Podobne stanowisko zajął sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku.
Sąd wskazał także, że obowiązujący obecnie stan prawny fragmentarycznie zapewnia ochronę karno-prawną dóbr kultury, ponieważ wśród przestępstw przeciwko mieniu brak jest artykułu przewidującego karalność za przywłaszczenie zwykłych, nie mających szczególnego znaczenia, dóbr kultury.
Jak podnosiła w trakcie procesu pełnomocniczka muzeum, cały teren miejsca pamięci ma szczególne znaczenie dla historii i światowego dziedzictwa kulturowego, dlatego zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a wszystkie elementy wyposażenia i instalacji byłego obozu, które znajdują się na jego terenie, stanowią dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury.
(ł)