Palenie papierosów powoduje co roku śmierć prawie 6 mln osób na świecie. Z inicjatywy WHO 31 maja obchodzony jest Światowy Dzień Bez Tytoniu. Radzimy Wam, jak skutecznie rzucić palenie. Nawet jeśli masz za sobą wiele nieudanych prób, nie poddawaj się!

REKLAMA

Po pierwsze - szczerość

Dlaczego tak trudno jest rzucić palenie? Szczera odpowiedź jest taka, że palenie sprawia palaczowi przyjemność, często przez lata staje się częścią jego sposobu bycia, a nawet elementem stylu. Ludziom, którzy nigdy nie palili trudno jest to zrozumieć, ale stosunek osoby palącej do papierosów jest dwojaki - one niszczą i przyciągają zarazem. Dlatego trzeba zdać sobie sprawę z tego, że papierosy nie są pokusą, która zniknie z dnia na dzień i uzbroić się w odpowiednie narzędzia.

Aby pokonać wroga, należy rozpoznać słabe punkty: i jego, i nasze. W tym procesie należy być szczerym z samym sobą. Dzięki temu będziemy mogli przyjąć strategię, która pozwoli nam wygrać - nawet z własnymi słabościami.

Automotywacja

Każdy z nas jest inny i każdego co innego motywuje do działania. Dlatego na samym początku warto zadać sobie pytanie: dlaczego chcę rzucić palenie? Jakie korzyści odniosę i która z nich jest dla mnie najważniejsza?

Odpowiedzi mogą być różne. Dla jednej osoby najważniejsze jest zdrowie, dla drugiej zachowanie świeżej i młodej cery. Ktoś może chcieć pozbyć się nieprzyjemnego zapachu, który mu towarzyszy, albo znowu intensywnie czuć ładne zapachy, inny myśli o tym, że fajnie byłoby, gdyby wnuki mogły z nim zagrać w piłkę zamiast odwiedzać na oddziale chorych na raka.

Jedni zrobią to dla siebie, inni dla najbliższych. Ważne, aby odnaleźć w sobie własną motywację - to, co najbardziej przemawia do nas samych. Na czym zależy nam, a nie autorom ulotek, artykułów lub ministrowi zdrowia i opieki społecznej, który "ostrzega" palaczy.

Kiedy odnajdziemy własną motywację, dobrze ją zapamiętajmy lub nawet zapiszmy. To ona będzie nas prowadzić w ciągu całego procesu i pomoże nam w chwilach kryzysu.

Mój ulubiony rekwizyt

Pamiętacie Krystynę Jandę w "Człowieku z marmuru"? Czy wyobrażacie sobie tę rolę bez papierosa? Przez lata palenia określone gesty: sposób trzymania papierosa, sięgania po niego, zaciągania się, wydmuchiwania dymu - mogą stać się nieodłączną częścią naszego zachowania, naszym znakiem rozpoznawczym i stylem bycia, a nawet częścią tożsamości.

Rezygnacja z tego wszystkiego może okazać się trudniejsza niż pokonanie głodu nikotynowego. Dlatego metody wspomagające rzucanie palenia ograniczające się do dostarczania dawek nikotyny, często nie skutkują. Co z tego, że przykleiliśmy plaster, żujemy gumę nikotynową, skoro wciąż mamy ochotę zapalić? Dobrym rozwiązaniem jest e-papieros, który pozwala zachować większość gestów i zachowań, do których przywykliśmy i nie wprowadza do organizmu szkodliwego dymu.

W złym towarzystwie


Chcesz zerwać z nałogiem, unikaj ludzi, którzy mu się oddają. To zasada, która sprawdza się w przy wszystkich uzależnieniach, ale w przypadku palenia, które wciąż jest w naszym kraju bardzo powszechne, jest wyjątkowo trudna do zrealizowania. Mimo wprowadzanych zakazów, palenie wciąż odgrywa wielką rolę w tworzeniu więzi towarzyskich.

Bądźmy realistami, nikt nie przestanie chodzić do pracy, bo jego szef pali. Trudno z tego powodu rozwieść się z żoną, albo zerwać z przyjaciółmi.

Z drugiej strony, przebywając w towarzystwie osób palących, będziemy narażeni na pokusy, których odparcie wymaga nie tyle siły woli, co prawdziwego heroizmu! Jak długo jesteśmy w stanie stać w kręgu osób palących, kręcąc kciukami młynek? W takiej sytuacji łatwo się poddać. Gdybyśmy tylko mogli, tak jak inni, trzymać papierosa w dłoniach, zaciągać się, tylko żeby ten papieros nie był szkodliwy i żeby nie pchnął nas z powrotem w objęcia nałogu!

To nie są tylko mrzonki. Taki właśnie jest e-papieros. Kiedy jesteśmy w gronie osób palących zapewnia nam dobre samopoczucie: możemy robić to, co inni; możemy robić to, do czego nawykliśmy, mamy co zrobić z rękoma, a jednocześnie unikamy sytuacji, w której inni częstują nas tradycyjnym papierosem.

Nasze małe rytuały


Kawa i papieros na początek dnia (do tego ulubiona filiżanka i gazeta), wieczorny papieros na balkonie (do tego ulubiona muzyka, przygaszone światło), przerwa w pracy. Zna to każdy palacz. Przyjemność płynącą z palenia obudowujemy małymi ceremoniałami, które pozwalają nam się odprężyć i delektować chwilą. Z czasem te rytuały stają się nieodłączną częścią dnia, z której trudno jest zrezygnować. Są one również jedną z największych przeszkód w rzuceniu palenia.

Aby rzucić palenie musimy zerwać z tymi schematami. Żeby zrobić to skutecznie, najlepiej zastąpić je innymi - tym razem nieszkodliwymi - rytuałami. Zamiast balkonu - spacer, zamiast porannej kawy - np. herbata i ciasteczko. Zmień filiżankę, zmień miejsce, w którym pijesz. Im więcej zmian, tym mniej nowa sytuacja będzie przypominała starą, która wiąże się z przemożną pokusą. Swoje nowe rytuały możesz całkowicie zbudować wokół "palenia" e-papierosa, bez uszczerbku dla zdrowia.