Kandydatka LPR raz nie chce, raz chce. I staje się przyczyną zamieszania wokół wyboru Rzecznika Praw Dziecka. Konwent Seniorów przełożył głosowanie na następne posiedzenie Sejmu, w przyszłym tygodniu.

REKLAMA

Posłowie mieli wybierać dziś wybierać między Anną Pakułą-Sacharczyk z PiS a Anną Leśnodorską rekomendowaną przez Platformę Obywatelską. Klub LPR nagle jednak poprosił o przerwę, bo jego kandydatka Anna Sobecka nieoczekiwanie zmieniła zdanie i oświadczyła, że jest gotowa kandydować. Marszałek Sejmu Marek Jurek zwołał więc konwent seniorów, po którym zdecydował o przełożeniu głosowania na przyszłym tydzień.

Marszalek oświadczył jednak, że także za tydzień kandydatura Sobeckiej nie będzie głosowana. Wtedy głos zabrała sama zainteresowana, która… zakwestionowała swoją wcześniejszą rezygnację: Pod tą rezygnacją nie ma mojego autentycznego podpisu, natomiast jest ksero. Wydaje mi się, że panu marszałkowi chodziło o publiczne upokorzenie Anny Sobeckiej. A jeszcze we wtorek, rezygnując, posłanka Sobecka publicznie poparła kandydatkę PO...