Rząd przyjął na posiedzeniu projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Przewiduje m.in. zmianę terminów wdrożenia określonych rozwiązań.

REKLAMA

Ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej weszła w życie w ubiegłym roku, ale nasi poprzednicy nie przygotowali aktów wykonawczych do tej ustawy, nie przygotowali pełnego wejścia w życie wszystkich elementów związanych z dobrym funkcjonowaniem KSO - powiedział na konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak podał, siedem z dziewięciu rozporządzeń nie zostało przygotowanych. Dlatego przesuwamy termin wejścia w życie części przepisów Krajowej Sieci Onkologicznej i dzięki temu zachowujemy możliwość korzystania ze wszystkich terapii onkologicznych we wszystkich szpitalach, które dzisiaj tę terapię prowadzą. Nie będzie żadnych ograniczeń - zaznaczył.

Projektowana regulacja wprowadza m.in. zmianę w zakresie terminu przeprowadzenia pierwszej kwalifikacji na dany poziom zabezpieczenia opieki onkologicznej KSO przez przesunięcie go do 31 marca 2025 r.

Krajowa Sieć Onkologiczna funkcjonuje. Termin wejścia w życie ustawy, rok temu przyjmowany przez naszych poprzedników, to było 14 dni. Od tego momentu KSO zaczęła funkcjonować. Cześć przepisów, mówiąca o pewnej parametryzacji szpitali na poszczególnych poziomach nie została przez PiS przygotowana. Z dziewięciu, siedem rozporządzeń nie zostało wydanych - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Dlatego - dodał - szefowa Ministerstwa Zdrowia Izabela Leszczyna, postanowiła wnieść przyjęty we wtorek przez rząd projekt nowelizacji ustawy o KSO.

Regulacja ratuje dostępność dla 7,5 tys. pacjentów, ratuje dostępność w 259 szpitalach - podał.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że sieć onkologiczna zakłada określoną hierarchię placówek. W szpitalu pierwszego stopnia jest dostępność do jednej procedury, np. do leczenia chirurgicznego; na drugim poziomie - do dwóch: leczenia chirurgicznego i radioterapii. Najwyższy stopień referencyjności to trzy sposoby leczenia: leczenie chirurgiczne, radio- i chemioterapia - powiedział.

Przesunięcie terminu ma pozwolić NFZ na rzetelną weryfikację podmiotów wykonujących działalność leczniczą pod względem kryteriów warunkujących przynależność do poziomu zabezpieczenia opieki onkologicznej KSO. Zmiana terminu ma również zapewnić podmiotom czas niezbędny na przygotowanie zasobów kadrowych, organizacyjnych i ustalenie zasad przepływu informacji pomiędzy nimi.