Mimo protestów Waszyngtonu, Rosja sprzedała Iranowi nowoczesny system przeciwlotniczy 300-A – poinformowała Debka, izraelski portal zajmujący się sprawami wojskowości i wywiadu. Rakiety będą chroniły ośrodek nuklearny w Bushehr, w którym – jak się podejrzewa – Iran prowadzi badania nad bronią atomową.

REKLAMA

Transakcja utrzymywana była w ścisłej tajemnicy, jednak przypadek sprawił, że informacje o rakietach przedostały się do mediów. W niedzielę, podczas instalacji systemu doszło do eksplozji dwóch pocisków.

Wybuch zabił co najmniej dwie osoby, a 20 kolejnych ranił. Rakiety spowodowały też – jak pisze Debka – ciężkie zniszczenia w miasteczku. Ofiar – według specjalistów – mogło być jednak znacznie więcej niż oficjalnie przyznał to Teheran.

Irańska broń atomowa – jeśli kiedykolwiek zostanie zbudowana – stworzy śmiertelne zagrożenie dla Izraela. Pojawiły się sygnały, że Tel Awiw może zniszczyć ośrodek w Bushehr, tak jak to uczynił w 1981 roku, atakując ośrodek nuklearny w irackim Osiraku i grzebiąc nadzieje Saddama Husajna na zbudowanie bomby atomowej. Być może dlatego Irańczycy – w obawie przed izraelskim atakiem prewencyjnym – zainstalowali w Busher rosyjskie rakiety.

14:05