"Chcielibyśmy, żeby pielęgniarki dyżurowały w szkołach przez cały dzień" - mówią w rozmowie z RMF FM rodzice dzieci chorych na cukrzycę. Dziś Światowy Dzień Cukrzycy. Monika Zamarlik, prezes Federacji Organizacji Pomocy Dzieciom Chorym na Cukrzycę alarmuje, że brak pielęgniarki w szkole to brak osoby, która małym pacjentom mogłaby podać niezbędną insulinę. W Polsce problem dotyczy kilkunastu tysięcy uczniów. W całym kraju na cukrzycę chorują prawie trzy miliony osób.

REKLAMA

Mamy często wrażenie, że dziecko chore na cukrzycę to dla szkoły czy przedszkola duży problem. Żeby zmierzyć poziom cukru we krwi dziecka, trzeba nakłuć to dziecko, to jest kontakt z krwią. To budzi obawy - mówi w rozmowie z RMF FM Monika Zamarlik. Rozwiązanie, jakie przychodzi nam do głowy to częstsza obecność w szkole pielęgniarek. Obecnie jest tak, że ich dyżury trwają 2-3 godziny dziennie. Uczniowie spędzają w szkole dużo więcej, a w ciągu dnia kilka razy muszą mieć podawaną insulinę - dodaje.

Federacja Organizacji Pomocy Dzieciom Chorym na Cukrzycę organizuje jednocześnie szkolenia dla nauczycieli na temat tego, jak obsłużyć pompę insulinową, jak zmierzyć poziom cukru we krwi dziecka i jak odczytać wskaźniki po badaniu. Nauczyciele sami zgłaszają się do nas, chcą nie teoretycznej, ale praktycznej wiedzy - tłumaczy.

"Matki muszą rezygnować z pracy"

Brak pielęgniarek obecnych w szkole przez cały dzień oznacza problem dla rodziców. Najczęściej matki rezygnują z pracy i dopóki ich dziecko nie osiągnie samodzielności na tyle dużej, że będzie potrafiło odczytać i zinterpretować poziom cukru we krwi, one siedzą w szkole, koczują na korytarzach i same zajmują się dzieckiem. Cukrzyca jest chorobą drogą, to jest problem pauperyzacji rodzin. Jeżeli pracuje tylko jedna osoba w rodzinie, a my na chorobę wydajemy kilkaset złotych miesięcznie, robi się duży problem - dodaje Monika Zamarlik.

Jak ten projekt chce rozwiązać Ministerstwo Zdrowia? Jakie są szanse na to, żeby w każdej szkole przez cały dzień dyżurowała pielęgniarka? Te pytania wysłaliśmy do Ministerstwa Zdrowia. Jest pewien projekt w tej sprawie. Szczegółowej odpowiedzi udzielimy niebawem - usłyszał nasz dziennikarz w biurze prasowym resortu.

(j.)